– Ulice w Słupsku są przejezdne – służby drogowe robią wszystko, by asfalt był czarny. Słupki rtęci wskazują na termometrze -5 stopni Celsjusza, ale przez wiatr odczuwalna temperatura wynosi -10 stopni. I ten wiatr właśnie sprawia najwięcej kłopotów poza miastem. Na drogę do Ustki wiatr nawiał z pól sporo śniegu. Uważajmy między innymi w Grabnie i Niestkowie – tam jest sporo białego puchu – informuje Marcin Kamiński.