Fala protestów ekonomicznych przechodzi przez Europę. Mieszkańcy kolejnych krajów głośno sprzeciwiają się obostrzeniom związanym z pandemią. Do czego to może doprowadzić i jakie są możliwe scenariusze? O tym Robert Silski rozmawiał w audycji „Pomorze Polska Europa” z prof. Moniką Mazurek, socjologiem z Uniwersytetu Gdańskiego.
– Ludzie są zmęczeni lockdownem i widzą dotkliwe skutki tego stanu. Każde z państw ma swoją trajektorię historyczną. Skandynawowie są mniej przyzwyczajeni i nie mają tradycji nieposłuszeństwa obywatelskiego. Ale Polacy są wprawieni w boju, tak samo Francuzi, Hiszpanie czy Brytyjczycy nie boją się strajkować – Największa fala strajków jest tam, gdzie osoby z klasy średniej widzą, że obostrzenia najbardziej ich obciążają.- dodaje.
(Fot. wikipedia)