Nowe kardiomonitory na oddziale Chirurgii Dziecięcej w Słupsku. Sfinansowano je ze środków WOŚP

Dwa kardiomonitory kupione przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, trafiły już na Oddział Chirurgii Dziecięcej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku.

Kardiomonitory to specjalistyczne urządzenia do monitorowania parametrów życia pacjentów. 

– Te kupione i podarowane przez WOŚP są specjalnie przystosowane do badania nawet bardzo małych pacjentów. Kardiomonitory są wyposażone w komplet mankietów do mierzenia ciśnienia i pulsoksymetrów dostosowanych nawet do bardzo malutkich rączek naszych najmłodszych pacjentów – mówi Katarzyna Laskus, pielęgniarka oddziałowa Oddziału Chirurgii Dziecięcej. – To mobilne urządzenia, których obsługa jest bardzo intuicyjna. Możemy nimi podjechać do łóżka każdego pacjenta, zdjąć monitory ze stelaży i traktować je jako kardiomonitory transportowe. Bez podłączenia do sieci działają przez sześć godzin – dodaje.

PIENIĄDZE ZA ZESZŁOROCZNY FINAŁ WOŚP

Do tej pory na oddziale Chirurgii Dziecięcej znajdowały się dwa kardiomonitory, ale starszego typu. Nowe według zapewnień personelu na pewno usprawnią pracę na oddziale. Wartość jednego to ok. 68 tys. zł. Kardiomonitory zostały zakupione z pieniędzy zebranych w trakcie ubiegłorocznego, 28. Finału WOŚP, podczas którego Orkiestra grała dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostycznych i leczniczych w dziecięcej medycynie zabiegowej.

– Za pieniądze wówczas zebrane na słupską chirurgię dziecięcą trafią jeszcze w tym roku: zestaw do wideochirurgii z zestawem instrumentarium do zabiegów, platforma elektrochirurgiczna, dermatoskop z szatkownicą oraz wiertarka ortopedyczna. Do tego roku nasz szpital otrzymał od Orkiestry sprzęt wartości 1 106 222 zł, to dla nas ogromne wsparcie – przyznaje Anetta Barna-Feszak, wiceprezes zarządu słupskiego szpitala.

W samym Słupsku zebrano do puszek ponad 121 tysięcy złotych, do e-skarbonek ponad 15 tysięcy złotych, 20 tysięcy złotych z licytacji na allegro ale wciąż można licytować przedmioty i spotkania. Do puli środków powinno wpłynąć jeszcze ponad 40 tysięcy złotych.


Joanna Merecka-Łotysz/ap

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj