Przesunięcia środków unijnych między regionami – mniej dla Pomorza, więcej na wschód kraju. Wiceminister funduszy wyjaśnia

Od miesiąca trwają konsultacje społeczne Umowy Partnerstwa – najważniejszego dokumentu określającego, w co Polska zainwestuje fundusze europejskie w latach 2021-2027. 15 lutego takie konsultacje odbyły się w Gdańsku. Na czym najbardziej zależy samorządowcom? O tym w rozmowie z Jarosławem Popkiem mówiła Małgorzata Jarosińska-Jedynak, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.

– Samorządowcom zależy na tym, by poszczególne regiony rozwijały się jak najlepiej, by zmniejszać dysproporcje między nimi, a także wewnątrz poszczególnych regionów. Chodzi o to, by kierować środki tam, gdzie mamy miasta tracące funkcje społeczno-gospodarcze, zmarginalizowane, by rozwijały się one na równie dobrym poziomie jak miasta wojewódzkie – wyjaśniła Małgorzata Jarosińska-Jedynak. – Poziom alokacji wyliczany jest przede wszystkim w oparciu o liczbę ludności i PKB na jednego mieszkańca – dodała.

– Województwa ze ściany wschodniej charakteryzują się niskim poziomem PKB. Średnich poziomów krajowych nie osiągają też m.in. nakłady na prace badawczo-rozwojowe. Po to właśnie program dla regionów Polski wschodniej, obszarów wolniej się rozwijających i nieosiągających średniej unijnej PKB – stwierdziła.

Na to skarżą się pomorscy samorządowcy. Narzekają, że do naszego województwa trafi mniej pieniędzy i mówią, że „dotychczasowi liderzy wydatkowania środków unijnych są teraz karani”.

– Województwo pomorskie jest jednym z trzech, które przekroczyło średnią krajową, jeśli chodzi o nakłady na prace badawczo-rozwojowe, bardzo szybko się rozwija pod względem PKB per capita. Według danych Eurostatu wzrosło ono z 64 proc. w 2013 roku do 68 proc. w 2018 roku. Porównując je do średniej krajowej, mamy wynik 97 proc. Pod tym względem województwo pomorskie zajmuje piątą pozycję. Polityka spójności ma na celu trafiać tam, gdzie ciągle są potrzeby rozwojowe, stąd też mniej pieniędzy dla Pomorza. Mniej jest też w ogóle środków na politykę spójności, bo mamy trzy regiony, które przekroczyły średnią unijną PKB – tłumaczyła wiceminister. 

– Do województwa pomorskiego trafi 1,13 miliarda euro. Do dyspozycji mamy jeszcze rezerwę regionalną – 7 mld euro do rozłożenia na 16 regionów – zaznaczyła. – W ramach tej rezerwy programowej są możliwe korekty. Będziemy chcieli rozmawiać z każdym z marszałków z osobna, negocjując tzw. kontrakty programowe, w ramach których będziemy chcieli realizować takie inwestycje, których z jakichś powodów nie można zrealizować w programie regionalnym. Nie możemy też zapominać o programach krajowych, zarządzanych centralnie. Z nich też będą realizowane inwestycje na terenie Pomorza. Tylko w ramach perspektywy 2014-2020 takich inwestycji w województwie pomorskim zrealizowano ich za 10 miliardów złotych – wyliczała Małgorzata Jarosińska-Jedynak.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj