Pomieszczenie, a w nim dyfuzor, beczki i mnóstwo butelek. Nielegalna gorzelnia z okolic Pasłęka zlikwidowana

Nawet dwa lata więzienia grożą 42 latkowi z okolic Pasłęka, który prowadził prywatną gorzelnię. W przydomowym pomieszczeniu gospodarczym mężczyzna na skalę niemal przemysłową produkował wysokoprocentowy alkohol.

Jak wyjaśnia oficer prasowy elbląskiej policji, komisarz Krzysztof Nowacki, wytwórnia była dobrze wyposażona.

– W pomieszczeniu policjanci znaleźli destylator, trzy beczki o łącznej zawartości ponad 500 litrów z półproduktem, 60 litrów gotowego do rozlania alkoholu, a także ponad 50 półlitrowych butelek opatrzonych etykietami z „marką” sugerującą, że zawartość procentowa trunku jest na poziomie 50 procent. Dodatkowo urządzenia do zakładania zakrętek i cały sprzęt do produkcji alkoholu – wylicza Nowacki.

PRODUKCJA ALKOHOLU WYMAGA ZEZWOLEŃ

By wyrabiać alkohol etylowy legalnie, należy uzyskać koncesję i być wpisanym do rejestru. W przeciwnym wypadku prowadzenie nielegalnej bimbrowni zagrożone jest kara grzywny, ograniczenia wolności lub dwóch lat więzienia.

 

Marek Nowosad/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj