Przed sądem w Malborku rozpoczął się proces byłego policjanta oskarżonego o zgwałcenie i znęcanie się nad partnerką. Jak twierdzą śledczy, Artur A. krzywdził kobietę przez pół roku. Wcześniej został dyscyplinarnie zwolniony z policji za jazdę samochodem po pijanemu. Oskarżony usłyszał 5 zarzutów.
– Głównym zarzutem jest zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego nad konkubiną, połączony z doprowadzeniem przemocą do obcowania płciowego oraz naruszeniem czynności jej ciała. Mężczyzna odpowie również za zachowania podjęte wobec funkcjonariuszy przeprowadzających czynność jego zatrzymania, znieważenie i zmuszenie do określonej czynności, a także za dwukrotne uderzenie syna pokrzywdzonej – mówi Prokurator Rejonowy w Malborku Agnieszka Gorczyńska.
„BYŁO TYLKO GORZEJ”
Pokrzywdzona kobieta w programie SOS Reporterzy opowiadała naszemu dziennikarzowi, co przeszła. – Potrafił rzucać przedmiotami. Gdy pierwszy raz mnie szarpnął, schowałam się w sypialni – nie chciałam konfliktu. Gdy wszedł do pokoju. poprosiłam, by wyszedł. Znów zaczął mnie szarpać, rzucać o łóżko. Później było już tylko gorzej – mówiła.
Arturowi A. grozi 12 lat więzienia. Jest tymczasowo aresztowany.
Grzegorz Armatowski/pOr