Udało się zlikwidować dwa ogniska ptasiej grypy na Pomorzu. Zakażone było ptactwo w powiatach słupskim i wejherowskim. W Komiłowie w gminie Kobylnica usunięto prawie 200 tysięcy kur niosek, a w gminie Szemud około 40 sztuk drobiu.
Rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii Agnieszka Arendt przekazała, że mimo pozbycia się ogniska ptasiej grypy, w powiecie słupskim właściciele drobiu nadal muszą stosować się do obostrzeń weterynaryjnych.
KONTROLE I OBOSTRZENIA
– Trwają przeglądy gospodarstw znajdujących się na terenie obszarów zapowietrzonego i zagrożonego, które zostały wyznaczone w okręgu trzech i dziesięciu kilometrów od ogniska choroby. Obowiązują nakazy i zakazy, w szczególności przemieszczania drobiu i produktów drobiowych – dodała rzecznik.
Na terenie Zatoki Gdańskiej i Puckiej trwa natomiast usuwanie ognisk grypy u ptaków dzikich. Dotąd zutylizowano prawie 500 sztuk łabędzi, czapli i kormoranów.
Paweł Drożdż/pb