Kamil Hussein, nowa postać na polskiej scenie muzycznej: trzeba iść za marzeniami, nawet w czasie pandemii [POSŁUCHAJ]

Młody wokalista o syryjskich korzeniach, kompozytor, autor tekstów. Kamil Hussein to nowa postać na polskiej scenie muzycznej, choć do swojego debiutu przygotowywał się od kilku lat. Mówią, że to polski The Weeknd, ale on udowadnia, że chce podążać własną ścieżką muzyczną.


– Gdy zastanawiałem się nad debiutem, na polskim rynku praktycznie wcale nie było kawałków inspirowanych electropopem czy synthpopem. Bardzo chciałem nagrać coś w tej stylistyce. W międzyczasie ukazał się album The Weeknd w takim klimacie i to okazało się megahitem. Podpisałem kontrakt z wytwórnią, zacząłem współpracę z Agimem Dżeljiljim i tak to poszło – tak o swoim debiucie w czasie pandemii opowiada Kamil Hussein.
 
W wywiadzie, który przeprowadziła Ewelina Potocka, Kamil Hussein opowiada o niełatwej drodze do debiutu i planach na przyszłość. Zdradza też, dlaczego chciałaby zamieszkać w Trójmieście.

 

am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj