Na posesji byłego senatora z Kaszub znaleziono zwłoki psa. Waldemar B. nie przyznał się do winy

Z posesji byłego senatora Waldemara B. Animalsi zabrali psa będącego w dobrym stanie, ale znaleźli też zwłoki innego. Trwa ustalanie, czy to właśnie to zwierzę było wleczone za samochodem. W piątek były parlamentarzysta z Kaszub usłyszał zarzuty.

AKTUALIZACJA 23:00

Mężczyzna nie trafi za kratki. Sąd w Kościerzynie nie uwzględnił wniosku prokuratury o aresztowanie na miesiąc podejrzanego o znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Były polityk będzie pod dozorem policji.

AKTUALIZACJA 19:00

Były senator PiS Waldemar B. nie przyznał się do zarzutu znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Składał wyjaśnienia, w których przedstawił motywy swojego zachowania. Prokuratura składa w sądzie wniosek o aresztowanie podejrzanego na miesiąc.


AKTUALIZACJA 15:30

Zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem usłyszał były senator PiS Waldemar B. Jest on właśnie przesłuchiwany w kościerskiej prokuraturze.

Prokurator ma już wstępną opinię weterynaryjną po sekcji zwłok zwierzęcia, którego znaleziono na posesji byłego senatora. Zginęło w wyniku obrażeń wewnętrznych, które doprowadziły do niewydolności krążeniowo-oddechowej. Jak twierdzą śledczy, pies były przywiązany do haka holowniczego samochodu, którym kierował Waldemar B. W pewnym momencie zwierzę nie nadążyło za przyspieszającym autem i przewróciło się. Pomimo tego kierujący nadal jechał.

W czwartek policja informowała, że odebrała mężczyźnie psa, który jest w stanie dobrym. Okazało się jednak, że to inne zwierzę, niż to, które widać na filmie. Truchło psa znaleziono po dokładnym przeszukaniu posesji byłego senatora.

ZATRZYMANY PRZEZ POLICJĘ

Waldemar B. Został zatrzymany przez policję, bo jest podejrzewany o znęcanie się nad psem. Miał ciągnąć zwierzę przywiązane do haka w samochodzie. Drastyczne sceny rozegrały się na drodze w okolicach Grabowa Kościerskiego. Policja dostała nagranie z kamerki samochodowej innego kierowcy. 
 

Śledczy ustalają, co dokładnie stało się ze zwierzęciem. Animalsi z posesji byłego senatora zabrali jednego psa, który jest w dobrym stanie.

– Okazało się jednak, że to nie to zwierzę, które widać na filmie – wyjaśnia starszy aspirant Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. – Dlatego też policjanci zaczęli sprawdzać inne zdobyte informacje. Na terenie jednej z posesji znaleźli truchło innego psa, również należącego do tego mężczyzny. Zostało zabezpieczony do badań sekcyjnych. Policjanci sprawdzą, czy jest to to samo zwierzę, które widzieliśmy na filmie – dodaje.

Radio Gdańsk dowiedziało się, że na policję zgłosiła się kobieta, która widziała całe zajście. Policja cały czas zbiera dowody w tej sprawie. Przesłuchanie Waldemara B. w prokuraturze ma odbyć się w piątek po południu.

BYŁY SENATOR

Waldemar B. w wyborach parlamentarnych w 2015 roku uzyskał mandat senatora z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W lutym 2018 roku, po serii antysemickich wpisów w mediach społecznościowych, został zawieszony w prawach członka partii. W wyborach dwa lata temu nie dostał się do parlamentu.
 

Grzegorz Armatowski/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj