Poseł Tadeusz Cymański po operacji wycięcia nowotworu. „Wracam do zdrowia”

Poseł Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski przeszedł operację wycięcia mięsaka. Zabieg przeprowadzono bez problemów, obecnie polityk dochodzi do siebie i apeluje do wszystkich o badania profilaktyczne.


– Wracam do zdrowia, dochodzę do siebie i pracuję już zdalnie, wczoraj byłem na komisji sejmowej. Cieszę się, że mam to za sobą. Wycięli mi nowotwór. Operacja trwała kilka godzin, czekam jeszcze na badania i dziękuję Bogu, że wszystko się udało – powiedział w rozmowie z „Super Expressem”.

PROBLEM WYKRYTY PODCZAS BADAŃ PROFILAKTYCZNYCH

Cymański o swoich problemach zdrowotnych poinformował na początku kwietnia na łamach „Rzeczpospolitej”. – Dopadł mnie nowotwór – GIST. To mięsak, mało agresywny, rzadko dochodzi do przerzutów. Dzięki wczesnemu wykryciu podczas badań profilaktycznych jest szansa, że skończy się dobrze. Nowotwór nowotworowi nierówny. Mój rak nie jest najgorszy. Po sześćdziesiątce zwłaszcza warto przynajmniej raz na rok sobie zrobić to USG jamy brzusznej, nawet kosztem czasu i nadwyrężenia budżetu. Profilaktyka pozwala wykryć chorobę, zanim pojawią się wyraźne objawy – powiedział Cymański.

Ze względu na pandemię termin operacji nowotworu przekładano. Poseł Zjednoczonej Prawicy liczył jednak, że zabieg uda się przeprowadzić jeszcze w kwietniu. Tak też się stało. Cymański nigdy nie chorował, ale badania starał się robić regularnie. Teraz do tego samego zachęca innych. – Apeluję do ludzi, żeby się badali – dodał.
 

oprac. am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj