Marszałek Grodzki „mrozi” ustawę ratyfikacyjną. Kacper Płażyński: wykorzystuje Senat do uprawiania niedobrej polityki

Przeciąganie przez Senat przyjęcia Planu Odbudowy to działanie na szkodę kraju – mówił w Radiu Gdańsk poseł Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyński. Na środowym posiedzeniu izba wyższa parlamentu nie zajmie się ratyfikacją uchwały. Marszałek Tomasz Grodzki zapowiada zgłoszenie szeregu poprawek przez klub Koalicji Obywatelskiej. Przyjęcie uchwały jest konieczne, by Polska dostała pieniądze unijne. Retoryka mówiąca o zaciąganiu długu jest dla nas niezrozumiała – dodaje Kacper Płażyński.

Rozmawiała Olga Zielińska.

– Platforma Obywatelska poleci jeszcze bardziej w dół w sondażach poparcia społecznego. Pan marszałek nie uczy się na błędach, bo po raz kolejny w sprawach bardzo ważnych dla polski wykorzystuje Senat do uprawiania niedobrego rodzaju polityki. Mnie ta retoryka nie przekonuje, to jest oparta na błędach logicznych, bo Polska, jak inne państwa, cały czas spłaca długi i zaciąga pożyczki, by się rozwijać, tak jak każdy z nas bierze kredyt, żeby komfortowo żyć, godząc się na comiesięczne raty – powiedział Kacper Płażyński.

– Polska dostanie więcej pieniędzy niż wkłada do Unii Europejskiej w ramach części tego długu, który będzie spłacać, więc dla nas jest to jedynie wymierna korzyść, jak była za każdym budżetem, przyjmowanych co siedem lat w ramach UE – dodał.

Polska z Funduszu Odbudowy Unii Europejskiej ma dostać 770 miliardów złotych.

Kacper Płażyński został niedawno przewodniczącym podkomisji sejmowej ds. Konferencji o przyszłości Europy. Podkomisja została powołana do życia jeszcze przed majówką, 28 kwietnia. W środę, 5 maja wybrała prezydium i rozpatrzyła projekt planu pracy.

Jak zapowiedział przewodniczący, jego zdaniem wśród pierwszych tematów powinien znaleźć się brexit – jego przyczyny i konsekwencje, a także skutki umowy o handlu i współpracy. Wśród zaproponowanych tematów znalazły się m.in. polityka akcesyjna wobec państw graniczących z UE, miejsce europejskiej gospodarki na świecie, polityka demograficzna na terenie Unii czy polityka orzecznicza Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

– Tematów o przyszłości Europy, które trzeba poruszyć, jest bardzo wiele. Na przykład czy powinniśmy wprowadzić jakąś trwałą agendę na wypadek zagrożeń, chociażby dyplomatycznych, ze strony Federacji Rosyjskiej. Moim zdaniem, jeśli mamy być realną siłą polityczną jako UE, jeżeli mamy aspiracje, żeby być siłą, wykraczającą poza taką, wynikającą z potęgi gospodarki i liczyć się też na innych frontach, to państwa muszą wiedzieć, że mogą na sobie polegać – powiedział gość Radia Gdańsk.

– Kiedy już coś ustalimy, kiedy jest traktat, kiedy jest prawo, powinno być ono stosowane w sposób równy wobec wszystkich państw członkowskich. Brytyjczycy chyba zauważyli, że dochodzi tu do istotnych wypaczeń i nad tym trzeba się pochylić. Czasem ta nieskuteczność unijna powoduje, że widzimy, także jako Polacy, że Unia nie załatwi za nas różnych bolączek, że w trudnych sytuacjach kraje muszą brać sprawy w swoje ręce, nikt nas nie wyręczy. To niepokoi – dodał Kacper Płażyński.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj