Jeszcze dwa tygodnie temu w ogrodzie Agnieszki Hubeny-Żukowskiej drzewa były prawie nagie, a na rabatach królowały wiosenne cebulowe. Wyjątkowo chłodna aura wstrzymywała wegetację. Tymczasem ostatni tydzień przyniósł względne ocieplenie i opady. Rośliny jakby na to czekały i wystrzeliły, dosłownie w mgnieniu oka zielenią. W audycji rozmawiamy o tym jak byliny na rabatach zajmują miejsce cebulowych i o projektowaniu warstw roślin przenikających się wraz ze zmianami pór roku.
„Ogród aż kipi kolorami i soczystą zielenią. Pszczoły buczą, nieśpiesznie przelatują motyle, a z budki lęgowej krzyczą małe szpaki poganiając swoich zapracowanych rodziców. Jaskółki budują gniazda pod okapem domu rozsypując mokrą ziemię tuż przy moim oknie. Koty wylegują się w słońcu na murku, a moje psy śpią wygniatając szafirki pod bukszpanami. W ciepłym powietrzu unosi się słodki zapach ostatnich w tym roku hiacyntów. Wszystko jest tak jak powinno być” To jeden z ostatnich wpisów na stronie projektantki.
Na zdjęciu ogród Agnieszki Hubeny-Żukowskiej po wiosennej burzy. Fot.Agnieszka Hubeny-Żukowska