Jedna doba i szczytny cel. Jacek Lemierski o wyprawie, którą dedykuje bliskim oraz elbląskiemu hospicjum [POSŁUCHAJ]

Nietypowy prezent na święto matki przygotował 34-letni Jacek Lemierski z podelbląskiej wsi Lisów. Młody mężczyzna wyruszył w piątek rowerem w rajd z Elbląga do Częstochowy. W 24 godziny chce dotrzeć na Jasną Górę.

Przedsięwzięcie ma na celu także zebranie pieniędzy na wyposażenie dla elbląskiego hospicjum. – Moja mama zawsze wszystkim pomaga i ja tak spontanicznie postanowiłem zrobić jej taki prezent. Mam nadzieje, że podołam temu wyzwaniu. Ze względu na mój stan zdrowia to jest wyzwanie – mówił przed wyprawą Lemierski.

„SZACUJĘ, ŻE PRZEJADĘ TĘ TRASĘ”

Młody mężczyzna podczas pracy za granicą uległ wypadkowi. Przeszedł już dwie operacje neurologiczne kręgosłupa. – Będę jechał non stop, tylko z prezerwami na posiłek. Szacuję, że w 24 godziny przejadę tę trasę – wyjaśnia mężczyzna.

Jego rodzice od lat są zaangażowani w pomocowe inicjatywy.

Akcje charytatywne państwa Bożeny i Jana Lemierskich, takie jak „Pluszaki od polskich dzieci dla Afryki” czy „Ciepłe ubrania dla Nepalu” zakończyły się dużym sukcesem organizacyjnym. Samych pluszaków zebrali wolontariusze cztery tony. Teraz na łóżka i inne wyposażenie nowego oddziału dziennego elbląskiego hospicjum potrzeba minimum 40 tysięcy złotych.

Więcej posłuchaj w materiale naszego reportera:

Marek Nowosad/mw

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj