„Z wodą połączeni – zatopiony wczesnośredniowieczny port w Pucku”. Wystawę pod taką nazwą można oglądać w bosmanacie puckiego portu. Dzięki wystawie oraz wirtualnej rzeczywistości możemy przenieść się do średniowiecza i zobaczyć jak funkcjonował dawny port i sąsiadująca z nim osada.
Na wystawie można też podziwiać artefakty znalezione na dnie Zatoki Puckiej – w tym łódź o konstrukcji wikińsko-słowiańskiej.
– Obecnie port znajduje się pod wodą, 200 metrów od brzegu więc wirtualna rzeczywistość to jedyna szansa, aby zobaczyć jak wyglądał – mówi burmistrz Pucka Hanna Pruchniewska.
Jak tłumaczy Elżbieta Lewandowska, długoletnia dyrektor Muzeum Ziemi Puckiej, poszukiwania średniowiecznego portu i osady rozpoczęły się pół wieku temu
– Gdy wówczas zrobiono wstępną dokumentację zdjęciową stanowiska, to okazało się, że jest ono ogromne, bo miało ok. 12 hektarów. Odnaleziono tam mnóstwo eksponatów – m.in. wyroby ceramiczne z wczesnego średniowiecza – wspomina Elżbieta Lewandowska. – To było olbrzymie odkrycie, ponieważ wcześniej nie było mowy w żadnych źródłach o porcie ani osadzie w tym miejscu – dodaje.
Wystawa dostępna jest od wtorku do niedzieli od 10:00 do 17:00 w bosmanacie portu w Pucku. Od lipca historię zatopionego portu będzie można także poznawać na wycieczkach łodzią po Zatoce Puckiej.
Wystawę zrealizowano dzięki dotacji z Programu Operacyjnego Rybactwo i Morze na lata 2014-2020.
Piotr Lessnau/amo