Mieszkańcy ulicy Zamiejskiej w Słupsku obawiają się zasypania pięciu stawów. Podkreślają, że w ostatnich dniach na miejscu pojawili się geodeci, zaczęto zwozić ziemię i gruz. Urząd Miejski w Słupsku zaprzecza temu, że są plany zasypania zbiorników wodnych. Jeden z mieszkańców ulicy, pan Marek, podkreśla, że stawy są zaniedbane, a ostatnio zaczęły docierać informacje o zabudowie tego terenu.
– Ten teren jest zaniedbany, nie było planów, co dalej. Teraz sobie ratusz o tej części przypomniał, że tu są 64 hektary gruntu pod inwestycje. Byli geodeci ostatnio, powbijali paliki, coś mierzyli. Zaczęto też zwozić ziemię. Mamy obawy, że zasypią pięć stawów. A tu żyją żółwie błotne, składają tu jaja w piasku. Z tego, co słyszałem, mają być tu jakieś budynki usługowe, ale nie wiemy, jakie. Tu powinien być park zrobiony. W pierwszym stawie wybija źródło i zasila pozostałe – opowiada.
ODPOWIEDŹ MIASTA
Rzecznik Urzędu Miejskiego w Słupsku Monika Rapcewicz podkreśla, że nie ma planów zasypania stawów na ulicy Zamiejskiej.
– Mogę uspokoić mieszkańców. Na razie nie ma też planów zabudowy tego terenu. Możliwe, że ktoś robi jakieś pomiary, ale na pewno nie na zlecenie urzędu miasta. Nie wydawano też żadnych pozwoleń na budowę czy uzgodnień. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania mogą tam powstać domy jednorodzinne i budynki usługowe, ale niewielkich gabarytów. Na tym terenie planowana jest też budowa drogi w ramach planu Olimpijska – dodaje rzecznik.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku nakazał władzom Słupska uprzątniecie gruzu i ziemi z okolic stawów.
Posłuchaj materiału reportera Radia Gdańsk:
Przemysław Woś/pb