– Pozwolenie na budowę lunaparku Majaland w Gdańsku Osowej zostało wydane niezgodnie z zapisami planu zagospodarowania – uważa Kacper Płażyński. Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości, teren, na którym ma stanąć Majaland, nie może być zabudowany obiektami, w których na stałe bądź czasowo będą przebywać dzieci.
Takie ograniczenia wynikają z zapisów w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Czytamy w nim, że wyłączona funkcja to budynki związane ze stałym lub czasowym pobytem dzieci i młodzieży, z wyjątkiem szkół ponadpodstawowych, wymagających prowadzenia praktycznej nauki zawodu w zakładach zlokalizowanych w strefie.
– Popełniono błąd. Zapisy planu zagospodarowania nie pozostawiają tutaj żadnej wątpliwości – mówi Kacper Płażyński, poseł PiS.
Nieco inaczej widzi to radny miejski Koalicji Obywatelskiej z Osowy. – Zapisów w planie nie należy odczytywać wprost. Podejrzewam, że ta sprawa będzie jeszcze analizowana. Zapewnienia ze strony Biura Rozwoju Gdańska były takie, że zapisy należy czytać szerzej, w kontekście zapisów ustawowych, co zresztą jest zrozumiałe, ponieważ plan ma charakter wykonawczy – mówi radny Koalicji Obywatelskiej, Karol Ważny.
Rajca z Osowy podkreśla, że w planie są też prace nad zmianą planu dla działki sąsiadującej z Majalandem. Chodzi o to, aby uniemożliwić rozbudowę lunaparku w przyszłości.
– Radny Karol Ważny w sprawie Majalandu jest kompletnie niewiarygodny. Członek Koalicji Obywatelskiej wiedział wcześniej, że taki lunapark powstanie. W lutym, gdy był głosowany plan zagospodarowania, nie wspomniał o tym, nie dyskutował o tym. Jego działania nie pokazują, żeby dbał tutaj o mieszkańców – mówi Płażyński.
Majaland ma powstać przy ul. Meteorytowej – obok Węzła Owczarnia.
Maciej Naskręt