Emocje związane z ćwierćfinałami EURO 2020 dobiegły końca. Znamy już wszystkie cztery drużyny, które będą walczyć o miano najsilniejszej w Europie.
CZECHY – DANIA 1:2
Duńczycy błyskawicznie wyszli na prowadzenie po golu Thomasa Delaney’a, który zmieścił piłkę w siatce już w 5. minucie. Od tego momentu w pełni kontrolowali przebieg pierwszej połowy spotkania, a nawet powiększyli swoje prowadzenie dzięki bramce Kaspra Dolberga. Wydawało się, że reprezentacji Danii nic nie może już przeszkodzić w awansie, jednak na początku drugiej odsłony Czesi ruszyli do ataku. Bramka Kaspra Schmeichela była bombardowana strzałami naszych sąsiadów, aż w 49. minucie gola zdobył Patrik Schick. Było to jego piąte trafienie podczas EURO, co czyni go najskuteczniejszym strzelcem tego turnieju razem z Cristiano Ronaldo. Po stracie gola Duńczycy obudzili się i mądrze rozgrywali piłkę, bez niepotrzebnego ryzyka. Priorytetem było dla nich utrzymanie wyniku, co ostatecznie im się udało.
UKRAINA – ANGLIA 0:4
Reprezentacji Anglii wielokrotnie podczas tego turnieju zarzucano minimalizm. Do tej pory podopieczni Garetha Southgate’a zdobywali mało bramek, jednak w meczu ćwierćfinałowym pokazali to, czego fani futbolu od nich oczekują. Pełna kontrola przebiegu spotkania i wykorzystanie umiejętności znakomitych piłkarzy, którzy zasilają szeregi angielskiej ofensywy – tak w skrócie można określić postawę Anglików w tym spotkaniu. Brytyjczycy nie popełniali błędów, a piłkarze reprezentacji Ukrainy nie mieli żadnego pomysłu na rozgryzienie taktyki przeciwników. Warto dodać, że reprezentacja Anglii nadal nie straciła ani jednego gola podczas EURO 2020. Styl w jakim zameldowali się w półfinale, powoduje, że będą oni faworytami w meczu z Danią.