W każdej diecezji w Polsce, również w gdańskiej, trwają przygotowania do beatyfikacji kardynała Stefana Wyszyńskiego i matki Róży Czackiej. Uroczystość odbędzie się 12 września w Warszawie. O tym, a także m.in. o paliuszu przyjętym przez arcybiskupa Tadeusza Wojdę od papieża Franciszka i obecnej sytuacji w Kościele, mówił Andrzejowi Urbańskiemu Gość Dnia Radia Gdańsk – Zbigniew Zieliński, biskup pomocniczy gdański. – Uroczystość została odłożona przez pandemię. Z jeszcze większą tęsknotą na nią oczekiwaliśmy. Wołanie o rychłą beatyfikację jeszcze bardziej przynagliło nas do docenienia postaci Prymasa Tysiąclecia – podkreślił biskup Zbigniew Zieliński, mówiąc o beatyfikacji kardynała Stefana Wyszyńskiego i matki Róży Czackiej.
– To oni uczyli, że człowiek zniewolony nie może realizować siebie, dlatego są postaciami, o których musimy pamiętać – zauważył. – Matka Czacka bardzo szybko straciła wzrok. Mogło z tego wynikać załamanie, a znalazła w sobie potencjał, dzięki któremu zdobyła się na daleko idącą pomoc ludziom zniewolonym przez utratę wzroku. Wyszyński wyzwalał nas z niewoli komunizmu. Warto sobie przypomnieć, co było udziałem pokoleń Stefana Wyszyńskiego. Dlatego m.in. nazwano go Prymasem Tysiąclecia, kardynałem i mężem stanu – przypomniał.
– Tematyka wyzwolenia jest tak długo obecna w dziejach ludzkości, jak długo istnieje człowiek. W różnych epokach, pokoleniach, wiekach nadaje jej się różne znaczenia. Często mówiąc o wyzwoleniu i wolności wiele osób ma różne rzeczy na myśli, niestety często w taki sposób, że to czy tamto jest skierowane do jednej czy drugiej grupy, a nie do nas. Tymczasem nie mamy bić się w cudze piersi i projektować życia innym, tylko pochylić się, podejmując refleksję nad sobą. Każdy z nas ma różne obszary zniewolenia, z których powinien się wyzwalać. Dla jednych będzie to uwikłanie w sprawy materialne, dla innych w sprawy cielesne, jeszcze dla innych sprawy duchowe. Dotyczy to także różnych instytucji, środowisk oraz Kościoła – zauważył biskup Zieliński.
Gość Dnia Radia Gdańsk wyjaśnił też, czym jest paliusz, przyjęty przez arcybiskupa gdańskiego Tadeusza Wojdę z rąk papieża Franciszka. – Paliusze są wręczane metropolitom, biskupom. Ma on symboliczne znaczenie. Jest oznaką szczególnego zaproszenia do zaangażowania w pasterską rolę biskupa, która w przypadku metropolity dotyczy nie tylko diecezji, na czele której stoi, ale też metropolii i diecezji, które w tej metropolii stanowią wspólnotę. W przypadku archidiecezji gdańskiej jest także diecezja toruńska i pelplińska. Od czasu nałożenia paliusza metropolita używa go podczas uroczystości, jest on nakładany na wierzchnią część ornatu i przez to jest bardzo widoczny. Podkreśla charakter misji biskupa metropolity ordynariusza – precyzował.