Sędzia Piotr Andrzejewski: „Unia Europejska jest organizacją międzynarodową, a nie państwem nadrzędnym”

Prawo polskie powinno być nadrzędne wobec prawa Unii Europejskiej – uważa wiceprzewodniczący Trybunału Stanu sędzia Piotr Andrzejewski. Jego zdaniem instytucje unijne przypisują sobie kompetencje, których nie mają. Przypomnijmy, Trybunał Konstytucyjny rozpatruje wniosek premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie zbadania zgodności z Konstytucją zasady wyższości prawa unijnego nad krajowym. Posiedzenie zawieszono do czwartku.

Rozmawiał Piotr Kubiak.

Sędzia Piotr Andrzejewski przypomniał, że obecnie kilka państw członkowskich pozostaje w sporze prawnym z Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. – Nie ma państwa prawa w Unii Europejskiej, które by uważało, że o to, czy może stosować swoją Konstytucję, musi pytać Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – mówił. – Unia chciałaby wszystkim państwom członkowskim, w interesie tych, którzy mają w niej większość, nałożyć smycz z kolczatką na szyję. Zanim kraj taki się doczeka sprawiedliwości, fundusze zostaną wstrzymane – dodał.

– Spodziewamy się podtrzymania dotychczasowej linii polskiego Trybunału Konstytucyjnego i innych członków Unii Europejskiej, dotyczącej wyższości Konstytucji nad ewentualnymi rozstrzygnięciami wtórnymi. Jesteśmy w tej chwili pod agresywnym roszczeniem o rozszerzanie kompetencji organów Unii, które nie mieszczą się w Traktacie Lizbońskim. One mieściły się natomiast w odrzuconym w referendach narodowych tzw. Traktacie Konstytucyjnym. Ale on nie wszedł w życie – zauważył gość Radia Gdańsk.

– Trzeba by wprowadzić do Kodeksu Postępowania Cywilnego i Postępowania Administracyjnego, że orzeczenia zewnętrzne, których nie zaakceptuje polska władza i które nie mieszczą się w zobowiązaniach podjętych przez Polskę, nie będą wykonywane. Unia Europejska jest organizacją międzynarodową, a nie jakimś państwem nadrzędnym nad krajami, które są jej członkami. Nie może się zachowywać w sposób, który narusza ich suwerenność – podsumował.

Premier Mateusz Morawiecki złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego po wyroku TSUE z marca. Europejski trybunał orzekł, że Krajowa Rada Sądownictwa nie daje gwarancji bezstronnego wskazywania kandydatów na sędziów. Z orzeczenia wynika, że jeśli sądy krajowe uznają, że zmiany naruszają prawo, to mają obowiązek uznawania wyższości rozwiązań unijnych.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj