Jadący z półwyspu helskiego dojeżdżają do Chałup, po czym zatrzymują się. Nie po to, żeby wyjść nago na słynną plażę, tylko dlatego, że stają w korku i toczą się do Władysławowa 40 minut. Może jednak plaża jest lepszą opcją.
Jadący z półwyspu helskiego dojeżdżają do Chałup, po czym zatrzymują się. Nie po to, żeby wyjść nago na słynną plażę, tylko dlatego, że stają w korku i toczą się do Władysławowa 40 minut. Może jednak plaża jest lepszą opcją.