Zarzut dla szypra „Czarnej Perły”. Jest oświadczenie armatora. „Załogę obowiązuje całkowity zakaz spożywania wszelkich środków odurzających”

Zarzut spowodowania katastrofy w ruchu wodnym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu wielkich rozmiarów usłyszał szyper statku wycieczkowego „Czarna Perła”. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu. Jednostka w środę po południu zderzyła się z pogłębiarką. Do zderzenia doszło na skrzyżowaniu kanałów portowych z Martwą Wisłą i Motławą w Gdańsku.

– Śledczy ustalili, że ranne zostały 3 osoby, w tym roczne dziecko, a u czwartej osoby stwierdzono naruszenie nietykalności cielesnej. W wyniku uderzenia zniszczona została burta statku pasażerskiego. Wstępnie ustalono, że zawinił szyper tej jednostki – mówi prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

NIEZACHOWANIE WŁAŚCIWEGO TORU RUCHU

Z dotychczas dokonanych ustaleń wynika, że przyczyną zderzenia obu statków było niezachowanie przez sterującego statkiem pasażerskim „Czarna Perła” właściwego toru ruchu, umożliwiającego bezpieczne przepłynięcie obok wykonującej manewr pogłębiarki. Jak wykazały badania, sterujący jednostką szyper znajdował się po użyciu alkoholu.

SZYPROWI GROZI 10 LAT WIĘZIENIA

Mężczyzna miał niespełna pół promila w wydychanym powietrzu. Pod wpływem alkoholu był też mechanik jednostki. On jednak nie usłyszał zarzutów i po przesłuchaniu w charakterze świadka został zwolniony. W chwili wypadku na pokładzie „Czarnej Perły” było 112 pasażerów. Szyprowi grozi 10 lat więzienia.

NIE PRZYZNAŁ SIĘ DO WINY

Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu. Prokurator zastosował wobec podejrzanego wolnościowe środki zapobiegawcze – dozór policji, zawieszenie w wykonywaniu zawodu szypra I klasy Żeglugi Krajowej oraz nakaz powstrzymania się od prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu wodnym.

 

Grzegorz Armatowski/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj