Prokuratura Rejonowa w Słupsku wszczyna dwa postępowania w sprawie pożaru budynków byłego PGR-u w Lubuczewie. Jedno dotyczy samego zdarzenia, natomiast drugie możliwości pozbawienia wolności osób, które dwaj mieszkańcy wsi uwolnili z płonącego budynku.
Według nieoficjalnych informacji, w budynku, w którym wybuchł pożar, działała nielegalna fabryka papierosów.
Świadkowie zdarzenia opowiadali reporterowi Radia Gdańsk, że w trakcie pożaru drzwi do pomieszczeń były zamknięte od zewnątrz. Dopiero ich wyważenie pozwoliło uwolnić znajdujące się tam osoby, w tym dwóch najciężej poszkodowanych mężczyzn. Z budynku miało też wcześniej uciec do pobliskiego lasu co najmniej kilkanaście osób.
OSOBNE POSTĘPOWANIE
Magdalena Gadoś, prokurator rejonowa w Słupsku poinformowała, że kwestia pozbawienia wolności obywateli Ukrainy będzie badana w trakcie osobnego postępowanie. Chodzi o co najmniej pięć osób.
Natomiast pierwsze z postępowań dotyczy zaistniałego zagrożenia życia i zdrowia oraz dużych strat, spowodowanych pożarem, na szkodę Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który jest właścicielem spalonego obiektu. KOWR wynajmował budynek osobie prywatnej.
Prokurator Gadoś podkreśliła, że na razie śledczy nie komentują doniesień w sprawie nielegalnej produkcji papierosów. Przypomnijmy, że w wyniku pożaru ranne zostały dwie osoby. Jedna z nich jest w poparzona i w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Drugi z mężczyzn opuścił już placówkę medyczną.
Przemysław Woś/raf