Nielegalna „zebra” przetrwała jeden dzień. Zarząd Infrastruktury Miejskiej już usunął pasy i zawiadomił policję o wykroczeniu.
Rzecznik Urzędu Miejskiego w Słupsku Monika Rapacewicz podkreśla, że nielegalne przejście było namalowane w miejscu, które absolutnie nie było do tego przeznaczone.
– Dokonały tego osoby nieuprawnione – wyjaśnia. – Zauważył to jeden z naszych urzędników i zgłosił niezwłocznie Zarządowi Infrastruktury Miejskiej. Firma, która, na nasze zlecenie, utrzymuje oznakowanie poziome w mieście, próbowała zmyć farbę, ale to się nie udało. Nielegalne przejście zostało więc zamalowane – relacjonuje Monika Rapacewicz.
„Zebra” przetrwała w sumie jeden dzień. Co więcej, sprawa została zgłoszona na policję, ponieważ samowolne ustawianie lub malowanie znaków drogowych jest wykroczeniem. Grozi za to areszt, grzywna lub kara ograniczenia wolności.
Przemysław Woś/tm