Walczyli z ogniem i wodą. Pracowity poniedziałek pomorskich strażaków

Trzy osoby zostały poszkodowane w dwóch pożarach w Gdańsku. 10 sierpnia o godzinie 19 paliło się mieszkanie na czwartym piętrze przy ulicy Cebertowicza na Chełmie. Strażacy ewakuowali nieprzytomnego mężczyznę. Pogotowie zabrało go do szpitala. W akcji gaśniczej brało udział pięć zastępów strażackich.

Trzy godziny później strażacy zostali wezwani do pożaru garażu przy ulicy Piotrkowskiej. W tym przypadku kobieta i mężczyzna podtruli się gazami pożarowymi. Ogień gasiło osiem wozów gaśniczych.

– Wczoraj po godzinie 23 policjanci z komisariatu na Oruni odebrali zgłoszenie o pożarze, do którego doszło w bloku przy ulicy Piotrowskiej. Podczas akcji gaśniczej prowadzonej przez strażaków funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia i zajęli się ewakuacją mieszkańców, dzięki czemu kilkudziesięciu lokatorów szybko i bezpiecznie opuściło swoje mieszkania. Podczas ewakuacji policjanci wynieśli z jednego z mieszkań 92-latkę, która nie porusza się o własnych siłach. Kobietą zaopiekowała się rodzina. Jedna osoba została przewieziona do szpitala z objawami podtrucia.  Po zakończonej akcji gaśniczej większość lokatorów wróciła do swoich mieszkań. Na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej i policyjny technik, którzy przeprowadzili wstępne oględziny, sporządzili dokumentację fotograficzną, zabezpieczyli ślady, a także przesłuchali świadków. Sprawą zajmują się też kryminalni, którzy szczegółowo sprawdzają wszystkie zdobyte informacje, monitoringi i rozmawiają z osobami mogącymi mieć informacje na temat zdarzenia – informuje aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski.

 
Przyczyny obu pożarów ustalać będą policjanci.

GALERIA SŁUPSK ZALANA

Tymczasem na co najmniej dwa miliony złotych oszacowano straty powstałe w wyniku zalania Galerii Słupsk. Jak informuje straż pożarna, pękła tam rura odprowadzająca wody opadowe. Zalane zostały sklepy na niższych kondygnacjach.

W sumie strażacy byli wzywani do zdarzeń związanych z burzami i ulewami 64 razy. Ponad połowę zdarzeń odnotowano w powiecie słupskim.

Grzegorz Armatowski/MarWer
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj