Ceny niektórych projektów gdyńskiego Budżetu Obywatelskiego budzą wątpliwości. „Są znacznie zawyżone, nawet o kilkaset procent”

Część mieszkańców Gdyni zarzuca miastu, że przepłaca za niektóre projekty zgłoszone do Budżetu Obywatelskiego. Poniesione koszty mają być niejednokrotnie nawet trzykrotnie wyższe od cen rynkowych. Wątpliwości budzą także terminy realizacji. Na te tematy dyskutowano w cotygodniowej audycji „Samorządowy Piątek Radia Gdańsk”.

Gośćmi Joanny Stankiewicz byli wiceprzewodniczący Rady Miasta Jakub Ubych z klubu Samorządności Wojciecha Szczurka, Marek Dudziński, radny klubu Prawa i Sprawiedliwości, oraz Sławomir Januszewski, radny dzielnicy Karwiny.

– Ceny projektów realizowanych w ramach Budżetu Obywatelskiego nie mają związku z rzeczywistością. Są znacznie zawyżone, w niektórych przypadkach nawet kilkaset procent. Najbardziej rzuca się w oczy to, że w projektach Budżetu Obywatelskiego pojawiają się elementy zbędne. Przykładem tego może być kostka brukowa na placu zabaw dla dzieci, której tam w ogóle nie powinno być, a zostały na nią wydane pieniądze – argumentował Sławomir Januszewski.

– Problem leży zupełnie gdzie indziej. Z jednej strony rozumiem miasto, które musi się zabezpieczyć na przyszłość, w jakiś sposób pompując koszty realizacji Budżetu Obywatelskiego w stosunku do dzisiejszych cen rynkowych. Ale z drugiej strony widzę inny problem. Mnie martwi długi czas realizacji projektów. Gdybyśmy robili to w krótkim czasie po głosowaniu, to te koszty nie byłyby znacznie wyższe, niż zostało to założone – wskazywał z kolei Marek Dudziński.

– Przetargi w naszym mieście wygrywają różne firmy, staramy się tak robić, aby rynek wykonawczy był szeroki i dzięki temu możemy liczyć na to, że ceny uda się utrzymać w ryzach. A jeśli chodzi o finansowanie Budżetu Obywatelskiego, to olbrzymia część projektów (właśnie po to, aby była realizowana jak najbardziej zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców) jest finansowana dodatkowo. Są takie projekty, które początkowo wyceniano na 200 tysięcy złotych, po konsultacjach ostatecznie kosztowały dwa razy tyle – tłumaczył Jakub Ubych.

Prowadząca audycję i jej goście dyskutowali też o tym, co można zrobić, aby poprawić frekwencję w BO.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj