Do końca roku zostanie podjęta decyzja o tym, czy porty w Łebie i Ustce będą służyły jako porty serwisowe dla farm wiatrowych na Bałtyku – poinformował rzecznik rządu Piotr Müller.
Podczas piątkowej konferencji w Ustce, przy okazji wręczenia umowy na dofinansowanie budowy boiska Ośrodka Sportu i Rozwoju przy ulicy Grunwaldzkiej, rzecznik rządu Piotr Müller potwierdził, że porty w Łebie i Ustce mają dużą szansę na zostanie portami serwisowymi dla farm wiatrowych. Decyzja o tym ma zapaść w ciągu kilku miesięcy.
– W tej chwili Rada Ministrów przyjęła uchwałę co do portu instalacyjnego, czyli co do portu w Gdyni. Faktycznie zarówno Łeba, jak i Ustka są wpisane jako proponowane porty do w ramach portów serwisowych. Obecnie prowadzone są ostatnie prace analityczne i rząd w najbliższym czasie będzie ostatecznie decydował, w których miejscach te porty serwisowe powstaną – mówił Piotr Müller.
KLUCZOWY PORT INSTALACYJNY
– Kluczowy w tej chwili jest port instalacyjny, bo on musi rozpocząć pracę kilka lat wcześniej, przed portami serwisowymi. Najpierw musimy wybudować farmy wiatrowe, a ich serwisowanie rozpoczyna się nieco później. Ale faktycznie, etap decyzji co do lokalizacji portów serwisowych powinien już finalnie być podjęty w tym roku – mówił rzecznik rządu.
Jak poinformował rzecznik rządu, porty w Ustce i Łebie są zdecydowanymi faworytami, a inwestycje w obu portach są wpisane do Krajowego Planu Odbudowy. Jednak przed podjęciem ostatecznej decyzji należy dokonać analizy hydrotechnicznej.
Kinga Siwiec/ua