Sto lat temu rozpoczęto produkcję najsłynniejszego słupskiego sera. „Słupski Chłopczyk” – bo tak nazywano serek typu camembert – był produkowany w nieistniejącej już mleczarni przy dzisiejszej ulicy Bałtyckiej. W 1928 roku klienci kupili 4,5 miliona sztuk tego produktu. Ogółem mleczarnia w Słupsku, produkując różne wyroby, przerabiała około trzynastu milionów litrów mleka.
W 1927 roku serek „Słupski Chłopczyk” otrzymał złoty medal na wystawie w Paryżu i stał się sławny w całej Europie. – Produkowano wiele związanych z nim gadżetów, przeznaczonych zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Powstawały wiersz i piosenki. To był największy hit eksportowy miasta przed wojną – opowiada regionalista Tomasz Urbaniak.
W czasach największej prosperity słupska mleczarnia produkowała rocznie sześć milionów sztuk serów pleśniowych, zatrudniając około dwustu osób.
Produkcję sera przerwano w 1945 roku, ale wznowiono ją w roku 2007 w mleczarni w Zielinie koło Słupska na podstawie receptury otrzymanej z Niemiec. Jednak po kilku latach produkcję wygaszono z powodu braku większego zainteresowania klientów.