polityka rowerowa w Gdańsku była tematem audycji „Samorządowy Piątek Radia Gdańsk”. Część aktywistów krytykuje pomysł budowy parkingu dla 500 rowerów, który ma powstać przy dworcu we Wrzeszczu. Twierdzą, że to „rozdmuchana” inwestycja. Czy mają rację? Dyskutowali o tym goście Joanny Stankiewicz: Anna Golędzinowska, radna Koalicji Obywatelskiej oraz Andrzej Skiba, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Andrzej Skiba zgodził się z argumentami przeciwników tej inwestycji. – Jeśli chcemy robić parking dla rowerów, to powinien powstać właśnie parking dla rowerów, a nie np. jakiś supermarket. Dopisuję się tutaj do opinii znawców tematu, czyli Rowerowej Metropolii, która wskazuje, że ten obiekt w takim miejscu i z takim rozmachem jest po prostu przesadzony. Alternatywą do przedstawionego projektu powinno być zwiększenie liczby miejsc postojowych dla rowerów wokół szeregu stacji Szybkiej Kolei Miejskiej. Aktywiści, którym ufam jako mieszkaniec i czasem jako rowerzysta, uważają, że takie rozwiązanie byłoby lepsze. Dlaczego obecnie proponowane rozwiązanie jest złe? Powodów jest kilka. Z tego, co wynika z informacji Rowerowej Metropolii, która bazuje na projekcie miejskim, problem polega choćby na tym, że nie bierze się pod uwagę dwóch aspektów: tego, ile czasu traci korzystający z roweru, żeby przejść ze źle zlokalizowanego parkingu do peronów SKM, oraz pewnej funkcjonalności – wskazywał.