Dwa lata trwała modernizacja Słupskiego Ośrodka Kultury. Koszt prac wyniósł prawie 6 mln zł. Kłopot w tym, że wykonawca nie usunął usterek oszacowanych na ponad 220 tys. zł.
W przetargu na naprawienie niedoróbek po przeprowadzonym remoncie ofertę złożyła tylko jedna firma. Swoje usługi wyceniła na prawie 350 tys. zł.
CZEMU AŻ TYLE?
– Trzeba poprawić między innymi ponad tysiąc metrów kwadratowych elewacji – mówi zastępca dyrektora Słupskiego Ośrodka Kultury Katarzyna Sygitowicz-Sierosławska. – Czekaliśmy na poprawki wykonawcy, ale w części się nie doczekaliśmy. Dlatego Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku ogłosił przetarg na poprawienie robót remontowych. W pierwszym terminie nie zgłosił się żaden wykonawca, w drugim wpłynęła tylko jedna oferta na około 350 tys. zł, która jest obecnie analizowana.
(fot. Przemysław Woś)
„NALEŻAŁO POSTAWIĆ NOWY BUDYNEK”
Radny PiS Jacek Szaran uważa, że decyzja o remoncie Emceku była błędem: – To była zła idea. Należało postawić nowy budynek, który byłyby bardziej funkcjonalny, a tymczasem mamy remont, który kosztował 6 mln zł.
Urzędnicy deklarowali, że poprawki po remoncie będą sfinansowane z wynagrodzenia potrąconego poprzedniemu wykonawcy.
Przemysław Woś/tm/puch