Na początek starcie w Radomiu. Czarni Słupsk zaczynają sezon w koszykarskiej ekstraklasie

W czwartek 2 września wielkie wydarzenie dla wszystkich fanów koszykówki kibicującym Grupie Sierleccy Czarni Słupsk. Koszykarze rozegrają swój pierwszy mecz w ekstraklasie – w Radomiu zagrają z Hydrotruckiem. Początek o godzinie 18.30.

Mecz w Radomiu (transmisja w Internecie na kanale Emocje.tv) zainauguruje całe rozgrywki Polskiej Ligi Koszykówki w sezonie 2021/2022. Sezon koszykarski jeszcze nigdy nie zaczynał się w Polsce tak wcześnie, dlatego budowa składu była dużym wyzwaniem dla wszystkich zespołów ekstraklasy. Początek sezonu będzie też wyjątkową weryfikacją stopnia przygotowania do rozgrywek.

CZARNI SŁUPSK ZNOWU W EKSTRAKLASIE

To, czy Czarni Słupsk w tych rozgrywkach zadebiutują, czy do ekstraklasy wracają będzie już przedmiotem wiecznego sporu. Poza sporem jest, że nowa organizacja po trzech latach spędzonych w pierwszej lidze awansowała do ekstraklasy na boisku i chce zagościć w PLK na dłużej. Prezes klubu Michał Jankowski zebrał na twardych podstawach skromny, ale solidny ponad trzymilionowy budżet. Za te pieniądze zatrudniono czterech interesujących graczy zagranicznych, dwóch sprawdzonych w ekstraklasie graczy oraz dano szanse czterem wiodącym graczom z zespołu pierwszoligowego, który wywalczył awans. Zespół uzupełniają czterej juniorzy trenujący z pierwszym zespołem.

PRZYGOTOWANIA DO SEZONU

Czarni rozegrali osiem gier przedsezonowych. Cztery z nich wygrali, a cztery przegrali. Sparingi nie powinny być żadnym wyznacznikiem, co udowodniło choćby środowe spotkanie o Superpuchar Polski, w którym grający bardzo słabo w grach przedsezonowych Zastal Zielona Góra zmiótł z parkietu faworyta do mistrzostwa Stal Ostrów Wielkopolski.

Trener Mantas Česnauskis najbardziej ucieszył się z faktu, że w okresie przygotowawczym graczom udało się uniknąć urazów, dzięki czemu zespół trenował w komplecie. Jak podkreśla, zespół będzie się jeszcze rozwijał w trakcie rozgrywek, ale na starcie jest już w przyzwoitej formie.

Dla Czarnych każda wygrana w lidze będzie bezcenną pomocą w osiągnięciu celu minimum, jakim jest utrzymanie się w ekstraklasie. Terminarz gier jest dla słupszczan bardzo trudny i nie można wykluczyć wielu porażek beniaminka w pierwszych kolejkach. To byłby test dla sztabu, drużyny i klubu.

Ważną postacią drużyny będzie Marek Klasen, rozgrywający z duszą strzelca, ale kto wie, czy prawdziwym liderem nie okaże się Billy Garrett. Trener Česnauskis na każdym kroku podkreśla klasę i wszechstronność tego gracza (może grać na pozycjach 1-3) i wiele obiecuje sobie po jego występach. Chyba słusznie – Garrett nie tylko ma za sobą kilka spotkań rozegranych w NBA (New York Knicks) ale był też w ubiegłym sezonie mocnym punktem zespołu Lakeland Magic, który wygrał G League – ligę będącą zapleczem NBA. Skrzydłowy Beau Beach ma za sobą karierę w Bundeslidze i lidze greckiej. W sparingach kilka razy pokazał klasę strzelca i dobrze zbierającego piłki w obronie.

Wielu specjalistów i kibiców podkreśla, że rewelacją Czarnych może być Maciej Kucharek (jeśli ominą go kontuzje). W tym zespole może liczyć na wiele minut na boisku. W sparingach pokazał, że pokładane w nim nadzieje nie są na wyrost. Skuteczny i waleczny w obronie, ma zadatki na silny punkt zespołu. Podkoszowy duet Mikołaj Witliński i Kalif Young jest sporą zagadką. Każdy na swój sposób. Witliński znalazł idealne miejsce, aby wreszcie udowodnić, że był kiedyś bardzo obiecującym centrem i z powodzeniem może myśleć o grze w reprezentacji. Z kolei Young, absolwent znakomitej uczelni koszykarskiej Providence, mimo wielu pozytywnych recenzji nie miał jeszcze okazji w pełni zaprezentować swoich możliwości w ligach europejskich.

Jednym z najbardziej zagadkowych elementów drużyny Czarnych jest „pierwszoligowa czwórka”: Kordalski, Słupiński, Kulikowski i Musiał. Jak poradzą sobie w najwyższej klasie rozgrywkowej? Warto zaryzykować nawet twierdzenie, że ma to równie duże znaczenie jak to, czy zakontraktowani w Czarnych obcokrajowcy okażą się dobrymi wyborami.
 
PIERWSZY RADOMSKI RYWAL

Pierwszym rywalem Czarnych Słupsk w lidze jest Hydrotruck Radom –  zespół grający w ekstraklasie od wielu sezonów, mający na koncie pewne sukcesy. W tym sezonie zagra w zupełnie nowej hali, która nowością będzie także dla zespołu gospodarzy. Zespół trenera Marka Popiołka trudno wymieniać w gronie kandydatów do medalu, ale zapewne walka o play off leży i w możliwościach, i w ambicjach gospodarzy dzisiejszego pojedynku.

Wydaje się, że siłą napędową tej drużyny będzie obwód, gdzie odnajdujemy uznanych już w PLK graczy AJ English –  Anthony’ego Irelanda, utalentowanego Polaka Pawła Dzierżaka i weterana Jakuba Zalewskiego. Obwód ten może grozić rzutami z dystansu. Dzięki szybkości może też stwarzać przewagę pod koszem, gdzie czekają już gracze podkoszowi: Michael Moore, Danilo Ostojić i Fili Krajlević. To taktyka niewyszukana, ale – jak to w koszykówce – przy odpowiedniej realizacji zabójczo skuteczna. W jednym z ostatnich sparingów radomianie pokonali silny zespół Legii Warszawa, ujawniając spore możliwości. W sparingach to obcokrajowcy zdobywali zdecydowaną większość punktów. 

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk w sezonie 2021/2022:

Rozgrywający:
Marek Klassen – 29 lat, 185 cm 
Adrian Kordalski – 26 lat, 185 cm 

Obrońcy:
Billy Garrett – 27 lat, 197 cm 
Jakub Musiał – 23 lata, 185 cm 
Błażej Kulikowski – 20 lat, 195 cm 

Skrzydłowi:
Maciej Kucharek –  28 lat, 203 cm 
Beau Beech – 27 lat, 203 cm 
Dawid Słupiński – 29 lat, 206 cm 

Środkowi:
Kalif Karl Young –  24 lata, 206 cm
Mikołaj Witliński – 26 lat, 207 cm 

Juniorzy:
Jan Pluta, Michał Oleksy, Maciej Piątkowski, Przemysław Szczepanek

Trenerzy:
Mantas Česnauskis, Łukasz Seweryn

Krzysztof Nałęcz/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj