Współzałożycielka Amber Gold, Katarzyna P., mogła wyjść na wolność, po wpłaceniu 5 milionów złotych kaucji – dowiedział się nasz reporter. Sąd Apelacyjny w Gdańsku zgodził się na uchylenie jej aresztowania, ale pod pewnymi warunkami. Oskarżona nie skorzystała jednak z tej możliwości.
Zażalenie na tymczasowe aresztowanie małżeństwa złożyli ich obrońcy. W przypadku Marcina P. sąd nie zgodził się na uchylenie aresztu – mężczyzna będzie za kratkami do 26 grudnia. Natomiast Katarzyna P. mogła wyjść na wolność, ale pod pewnymi warunkami. Po pierwsze miała wpłacić 5 milionów złotych poręczenia majątkowego. Miała być pod policyjnym dozorem z obowiązkiem zgłaszana się 5 razy w tygodniu w komisariacie. Oprócz tego miała zakaz opuszczania kraju, a nawet miejsca pobytu bez zgody organu prowadzącego sprawę.
PIENIĄDZY NIE PRZELANO NA KONTO SĄDU
Była współwłaścicielka Amber Gold na wpłacenie kaucji otrzymała 2 tygodnie. Pieniądze nie wpłynęły na konto sądu, więc pozostała za kratkami. Okres jej tymczasowego aresztowania upływa 27 września.
Przypominamy, że Marcin P. za oszustwa został skazany na 12,5 roku więzienia, a jego żona na 12 lat. Obrońcy i prokurator złożyli apelację, ale terminu pierwszej rozprawy sąd jeszcze nie wyznaczył.
Grzegorz Armatowski/am