Stocznia Remontowa Shipbuilding oraz okrętowe biuro projektowo-konsultingowe RMDC wraz z partnerami przygotowały kompleksową koncepcję rozwiązania problemu oczyszczania dna Bałtyku, także z substancji niebezpiecznych, jakie zostały po obu wojnach światowych.
– Oczyszczenie Morza Bałtyckiego z niebezpiecznych pozostałości z okresów obu wojen światowych, a zwłaszcza z broni i amunicji chemicznej składowanej na dnie, jest coraz pilniejszym zadaniem – przypomina Remontowa Holding w wydanym komunikacie. Czemu to tak ważne? Ponieważ postępująca korozja amunicji powodować będzie coraz częstsze wydobywanie się niebezpiecznego materiału bezpośrednio do wód, a prądy występujące na Bałtyku będą kierować ten materiał na polskie plaże.
Podejmowane dotąd programy międzynarodowe pozwoliły na częściowe ustalenie miejsc znajdowania się niebezpiecznych materiałów, jak i ich stanu. Daleko jest jednak do pełnego rozpoznania sytuacji. Zdaniem holdingu Remontowa wymaga to nowego podejścia, „pozwalającego działać szybciej, szerzej i skuteczniej”. Każdy rok oznacza bowiem pogorszenie stanu pojemników, w których składowana jest broń. Stąd też współpracujące ze sobą firmy podjęły się opracowania koncepcji technicznej dla jednostki, jaka będzie mogła wesprzeć utylizację niebezpiecznej amunicji, jak i sam proces neutralizacji wydobytych środków.
– Koncepcja opracowana pod kierownictwem Remontowa Shipbuilding, choć skupia się na najważniejszym i najtrudniejszym elemencie, jakim jest jednostka do bezpiecznego utylizowania amunicji i broni chemicznej na morzu, obejmuje swym zakresem cały wachlarz działań związanych z procesem utylizacji – informuje Remontowa Holding.
CO JEST NAJWAŻNIEJSZE W PROJEKCIE?
Podstawowym założeniem twórców jest pełny proces utylizacji amunicji niebezpiecznej na morzu. Przeprowadzenie tego bowiem na lądzie stworzyłoby nie tylko zagrożenie związane z przeładunkiem i transportem, ale także pole do protestów.
– Samo wstępne załadowanie amunicji do pojemników wydobywczych jeszcze pod wodą i przygotowanie podwodnego składu do podjęcia, to zadania które wydają się możliwe do wykonania polskimi zasobami, zarówno grup nurków, minerów Marynarki Wojennej RP, jak i podmiotów świadczących specjalistyczne usługi nurkowe – zakłada Remontowa Holding. – Wymaga to jednak zwiększenia potencjału, poprzez doposażenie w roboty specjalistyczne, jak i skafandry typu ciężkiego, eliminujące kontakt nurka z otoczeniem zewnętrznym i substancjami niebezpiecznymi.
Finalnym i kluczowym elementem całego procesu jest linia utylizacyjna amunicji i broni chemicznej, która osadzona została na dwukadłubowej barce morskiej o regulowanym zanurzeniu.
– Kluczowym elementem instalacji jest statyczna opancerzona komora spalania SDC, pracująca w temperaturze 550°C – proponuje Remontowa Holding. – Wysoka temperatura powoduje bezpieczne wypalanie materiału niebezpiecznego, zarówno z broni i amunicji konwencjonalnej, jak i chemicznej. SDC może wytrzymać detonację, chociaż w większości przypadków amunicja nie ulegnie detonacji, a jedynie wypaleniu. Nad bezpieczeństwem operacji czuwa kilka poziomów rozwiązań bezpieczeństwa, w tym między innymi system oczyszczania gazów, zapewniający zgodność działania z obowiązującymi normami środowiskowymi, nie tylko Unii Europejskiej, ale i Japonii, Stanów Zjednoczonych czy Singapuru.
MIĘDZYNARODOWE ZASTOSOWANIE, KORZYŚCI DLA POLSKIEGO PRZEMYSŁU
Koncepcja, której projekt został przedstawiony stronie rządowej, mogłaby przynieść korzyści dla krajowego przemysłu. – Podjęcie programu przez polski rząd, przy współfinansowaniu ze środków europejskich, uczyniłoby tak rozbudowany potencjał atrakcyjnym rozwiązaniem zarówno dla potrzeb krajowych, jak i innych państw regionu Bałtyku – przekonuje Remontowa Holding. – Znane są bowiem podobne potrzeby Włoch, Francji, Belgii czy państw basenu Morza Czarnego, na wodach których zatopiono broń i amunicję chemiczną, zagrażającą nie tylko ekosystemowi morskiemu, ale przede wszystkim mieszkańcom wybrzeży – dodano.
Załogi tych jednostek, po przeszkoleniu w wykorzystaniu systemu utylizacji amunicji i broni chemicznej, również mogą być polskie. Podobnie podwodna część procesu podejmowania materiałów niebezpiecznych do utylizacji może być wykonana przez polskie podmioty usług podwodnych.
oprac. tm