Dwadzieścia godzin na cele społeczne. Tyle odpracuje 36-letnia słupszczanka, która ukradła w sklepie butelkę wódki. Interweniował policjant w czasie wolnym od służby.
– W piątek rano funkcjonariusz z Komisariatu Policji I Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, będąc poza służbą, podczas robienia zakupów zauważył kobietę, która wkładała butelkę wódki do torebki. Funkcjonariusz obserwował jej dalsze zachowanie i dostrzegł, że kobieta wyszła ze sklepu, ale nie zapłaciła za alkohol. Reakcją mundurowego było podjęcie interwencji. Policjant ujął kobietę, a o zdarzeniu poinformował dyżurnego słupskiej komendy – mówi mł. asp. Monika Sadurska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
ALKOHOL WRÓCIŁ DO SKLEPU
– Po przyjeździe mundurowych na miejsce zdarzenia, przekazał im interwencję. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji policjanta skradziony alkohol został odzyskany i wrócił do sprzedaży – dodaje rzecznik.
36-latka została doprowadzona do komisariatu, gdzie usłyszała zarzuty kradzieży.
Joanna Merecka-Łotysz/pb