Badanie rezonansowe koszykarza Grupy Sierleccy Czarni Słupsk Macieja Kucharka dało najgorszą z możliwych diagnoz dla sportowca – zerwanie więzadła krzyżowego.
Powrót na boisko koszykarza nie będzie możliwy w tym roku. Pod znakiem zapytania stoi też jego gra w tym sezonie. Tymczasem do zespołu Czarnych dołączył Bartosz Jankowski.
POWAŻNA KONTUZJA
Maciej Kucharek, gracz pierwszej piątki, odniósł kontuzję w niedzielnym meczu ze Stalą Ostrów Wielkopolski. Po starciu z Jamesem Palmerem upadł na boisko i został z niego zniesiony z obolałym kolanem. Wykonane w środę badanie rezonansowe wykazało u koszykarza zerwanie przedniego więzadła krzyżowego w kolanie. To jedna z najcięższych kontuzji u sportowców.
Koszykarza czeka teraz poważna operacja, trwająca minimum dwa miesiące rekonwalescencja i bliżej nieokreślony czas rehabilitacji. Trudno wyrokować, czy koszykarz zagra jeszcze w tym sezonie. Zależeć to będzie od przebiegu leczenia, choć zdarzały się w sporcie powroty po takiej kontuzji nawet po trzech miesiącach przerwy.
NOWY ZAWODNIK
Klub dość szybko zareagował i już w środę na porannym treningu Czarnych pojawił się nowy gracz – 25-letni Bartosz Jankowski. Nie gra on na tej samej pozycji, na jakiej grał silny skrzydłowy Maciej Kucharek. Jankowski (193 cm) to rzucający obrońca i niski skrzydłowy. Jest wychowankiem Anwilu Włocławek. W ubiegłym sezonie grał w I lidze, w drużynie AZS Politechnika Opolska (średnio 13,9 pkt. 3,3 zb. 2.3 asysty). Na początku obecnego sezonu dołączył do Asseco Arki Gdynia, ale zagrał tylko 14 minut w jednym meczu.
Krzysztof Nałęcz/ua