Zburzono toaletę publiczną na bulwarach nad rzeką w Słupsku. Obiekt zbudowano piętnaście lat temu za ponad ćwierć miliona złotych. Przez większość czasu był nieczynny. Teraz, w trakcie przebudowy bulwarów, podjęto decyzję, że trzeba szalet miejski zburzyć.
W tym miejscu powstać ma obiekt gastronomiczny z nową toaletą, ale raczej samoobsługową.
– Szalet był w fatalnym stanie technicznym i nie było szans na dostosowanie go do nowych potrzeb czy zabudowy związanej z przyszłą gastronomią – mówi Paweł Krzemień, kierownik referatu rewitalizacji w Urzędzie Miejskim w Słupsku.
– Byliśmy w środku na wizji lokalnej. Dach przeciekał, do wnętrza lała się woda. Być może to kwestia jakości materiałów, użytych do wykonania tej inwestycji. Kształt tego budynku raczej ograniczał możliwości adaptacji do nowych funkcji czy zagospodarowania. Decyzja o rozbiórce tego obiektu była optymalną – podkreśla Krzemień.
W Słupsku stoją jeszcze dwa nieczynne szalety, które były częścią tego samego projektu. Na razie nie rozstrzygnięto ostatecznie, jaki będzie ich los. Zbudowano je w latach 2004-2005.
Przemysław Woś/mk