Pablo Picasso zawitał do Luzina – obrazy i grafiki jednego z najbardziej znanych artystów pojawiły się w Gminnym Ośrodku Kultury. Co ciekawe, dzieła nie są ani oryginałami, ani reprodukcjami. Powstały na bazie matryc samego autora, niejednokrotnie sygnowane są jego podpisem.
O ekspozycji mówi Grażyna Malak z Gminnego Ośrodka Kultury w Luzinie. – Prace zostały zreprodukowane z oryginalnych matryc, które pozostawił artysta. Zostały wydrukowane przez różne wydawnictwa na przełomie wielu lat, od 1944 aż do 1988 roku. Możemy obejrzeć głównie grafikę, chociaż Picasso zajmował się też malarstwem. To drzeworyty, linoryty, staloryty i akwaforta. Mistrz porusza przeróżną tematykę, ilustracyjną, ale są też erotyki – mówi.
Mikołaj Dudkiewicz, Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie, podkreśla, że prezentowane prace Pabla Picassa nie są prostymi kopiami jego dzieł. – Dzięki wykorzystaniu prac wykonanych w technice litografii i akwaforty udaje się uzyskać jakby autentyczne odbitki, niekiedy sygnowane podpisem artysty, które są standardową techniką, jeśli chodzi o reprodukcję grafik – wskazuje.
GRAFIKI PICASSA PRZYJECHAŁY Z GIŻYCKA
Pomysł na sprowadzenie prac Pabla Picassa do Luzina pochodzi od Rafała Płotki, dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury, który zimą tego roku zdecydował się na współpracę z jednym z mazurskich kolekcjonerów sztuki z Mazur, który ma w swoich zbiorach dzieła wielu prominentnych artystów. Zdecydował się osobiście przywieźć z Giżycka do Luzina właśnie grafiki Picassa.
– Picasso był niezwykle płodnym artystą, znanym przede wszystkim z malarstwa, ale wykonywał też drzeworyty, linoryty, staloryty, akwaforty i to są sztuki, które możemy tutaj pokazać. Nasza instytucja kultury, chociaż wspaniała i bardzo ją kochamy, nie grzeszy wielkością. W związku z tym wernisaż musiał być mocno ograniczony, również ze względu na warunki sanitarne. Dlatego zaprosiliśmy na wernisaż trzydzieści osób i bardzo szybko dostaliśmy potwierdzenia. Wiem, że chętnych było zdecydowanie więcej i przy okazji bardzo serdecznie Państwa przepraszam za to, że nie mogliśmy zaprosić wszystkich. Jednak to spowodowało też pewien komfort dla odbiorców grafik, którzy mogli obejrzeć je w takich warunkach. Podczas wernisażu zaprosiliśmy na performance teatralny, koncert muzyczny i spotkanie z historykiem sztuki, który wprowadził w temat. Na chwilę obecną mogę podkreślić, że wystawa na pewno będzie czynna do 12 listopada – opowiada Rafał Płotka.
W PRACACH Z 1960 ROKU ODBIJA SIĘ DEPRESJA PICASSA
Które prezentowane dzieła Picassa dyrektor uważa na najbardziej warte obejrzenia? – Bardzo ciekawa jest akwaforta z 1933 roku, którą Pablito własnoręcznie odbijał w swojej pracowni i od razu oczywiście ją podpisał. Niezwykle wymowne są też prace z 1960 roku, w którym Picasso przechodził bardzo trudne sytuacje depresyjne, co jest bardzo mocno uzewnętrznione w jego pracach – podkreśla.
Z kolei Mikołajowi Dudkiewiczowi najbardziej przypadły do gustu grafiki związane z muzykami. – Mamy jeden z obrazów grających muzyków i gitarzysty. W ogóle ten motyw przewija się przez twórczość Picassa. Nie jest oczywiście jakoś kluczowy, ale dla sympatyków muzyki to ciekawy pomysł na pokazanie osób grających, muzykujących – mówi.
Adam Hebel/MarWer