Ostatnie miesiące 2021 roku przynoszą fanom boksu wiele dobrego. Po świetnej walce Oleksandra Usyka z Anhtonym Joshuą czas na kolejne wielkie święto w sportach walki, którym niewątpliwie będzie trzecie starcie Tysona Fury’ego z Deontayem Wilderem. Wcześniej na tym samym ringu zawalczy Adam Kownacki, który będzie miał okazję zrewanżować się Robertowi Heleniusowi. Fury i Wilder to bez wątpienia największe i najbardziej znane nazwiska w obecnym pięściarstwie. Pierwszy raz starli się ze sobą 1 grudnia 2018 roku w Staples Center w Los Angeles w Kalifornii. Wychodzący wtedy do obrony tytułu mistrzowskiego Deontay Wilder był zdecydowanym faworytem, głównie poprzez problemy zdrowotne, z którymi zmagał się jego przeciwnik. Fury swoją postawą zaszokował jednak wszystkich i był w stanie doprowadzić do remisowego werdyktu. 22 lutego 2020 roku doszło do rewanżu, podczas którego pochodzący z Wielkiej Brytanii „Król Cyganów” brutalnie znokautował niepokonanego wcześniej Wildera, odbierając mu tym samym mistrzostwo świata WBC w kategorii ciężkiej. Sobotnie starcie w Las Vegas ma być nie tylko zwieńczeniem trylogii między pięściarzami, ale również ostatecznym wyłonieniem lepszego z nich.
„GYPSY KING” ZNÓW W AKCJI
Tyson Fury przyciąga fanów nie tylko fenomenalnymi umiejętnościami podczas walk. Pięściarz z Wielkiej Brytanii potrafi elektryzować oraz zabawiać publikę poza sportem. Słynie on z kontrowersyjnych wypowiedzi na temat swoich przeciwników, nietypowych strojów, które ma w zwyczaju ubierać podczas konferencji prasowych, a także z prezentowania swoich umiejętności wokalnych po stoczonych pojedynkach. Poza tego rodzaju rozrywką, Fury jest również niezwykle utalentowanym pięściarzem, który, mimo że na koncie ma już 31 stoczonych zawodowych pojedynków, nigdy jeszcze nie poczuł goryczy porażki. Na koncie ma między innymi zwycięstwo nad legendarnym Wladimirem Kliczką.
POGROMCA ARTURA SZPILKI
Deontay Wilder dał się poznać polskim fanom boksu przede wszystkim jako ten, który ciężko znokautował świetnie zapowiadającego się wtedy Artura Szpilkę w walce o pas mistrzowski królewskiej kategorii ciężkiej. Amerykanin słynie z bardzo silnego, nokautującego ciosu. Ukazuje to statystyka, w której ze swoich 44. stoczonych pojedynków, znokautował 41. przeciwników. Wilder może się pochwalić robiącym wrażenie rekordem 42-1-1, z czego jedyny remis i porażkę zafundował mu Tyson Fury.
POWRÓT DO MARZEŃ O MISTRZOSTWIE ADAMA KOWNACKIEGO
Polski pięściarz będzie miał świetną okazję do zrewanżowania się Robertowi Heleniusowi za jedyną dotychczasową porażkę. Kownacki od początku swojej zawodowej kariery wspinał się po szczeblach światowej wagi ciężkiej, robiąc przy tym ogromną nadzieję polskim fanom boksu na zdobycie mistrzostwa świata wagi ciężkiej. Pokonywał on na swojej drodze takich pięściarzy jak Jesse Barboza, Artur Szpilka, Gerald Washington czy Chris Arreola. Czar prysł, gdy Polak musiał uznać wyższość Roberta Heleniusa 7 marca 2020 roku. Kownacki nie stoczył żadnego pojedynku przez prawie dwa lata, przez które miał czas na doskonałe przygotowanie się do rewanżu. Już podczas gali w Las Vegas będzie miał on świetną okazję do pokazania, że wraca do gry.
Gala, podczas której zmierzą się Tyson Fury z Deontayem Wilderem oraz Adam Kownacki z Robertem Heleniusem odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę (9-10 października) w Las Vegas. Od godziny 2:00 wydarzenie będzie transmitowane w TVP Sport.