Grupa Sierleccy Czarni Słupsk sprawili kolejną sensację i wygrali z Anwilem Włocławek 80:75. Rewelacyjny zespół ze Słupska potwierdził, że potrafi wygrywać z najlepszymi.
To był mecz niesamowitej walki w wypełnionej po brzegi hali we Włocławku. Czarni przez cały mecz nie poddawali się presji świetnej w tym sezonie drużyny Anwilu oraz ich kibiców. Przegrali wprawdzie pierwszą kwartę, ale do przerwy wypracowali niedużą przewagę.
TO SZÓSTY WYGRANY MECZ
Po przerwie w IV kwarcie przewaga ta urosła w pewnym momencie nawet do 10 punktów. Mimo to doszło do bardzo emocjonującej i wyrównanej końcówki, w której Czarni okazali się jednak lepsi. Świetne spotkanie zagrali rezerwowi i młodzi gracze polskiej części składu: Jakub Musiał, Dawid Słupiński i Bartosz Jankowski.
Czarni wygrali szósty mecz w sezonie na siedem rozegranych spotkań. Nikt się tego nie spodziewał. – Może staję się nudny powtarzając w kółko to samo, ale znowu to charakter drużyny zdecydował o końcowym sukcesie – powiedział po meczu trener słupszczan Mantas Cesnauskis.
Szersza relacja z meczu wkrótce.
Anwil Włocławek – Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 75:80 (19:16, 17:26, 23:23, 16:15)
Krzysztof Nałęcz/raf