Delegacja z Czech sprawdza, jak uczą na Pomorzu. „Chcemy podpatrzeć rozwiązania, które to odmienią”

Przyjechali na Pomorze szukać dla inspiracji dla swojego regionu w polskim systemie edukacji. W Trójmieście przebywa 40-osobowa delegacja dyrektorów szkół, przedstawicieli kuratorium i lokalnych polityków z czeskich Pardubic.

Nasi południowi sąsiedzi odwiedzają pomorskie szkoły. We wtorek byli w „Gastronomiku” i Zespole Szkół Katolickich w Gdyni, a w środę odwiedzą Zespół Szkół Morskich w Gdańsku. Szukają tam rozwiązań, które mogliby wprowadzić u siebie. Przede wszystkim interesuje ich szkolnictwo zawodowe oraz system kształcenia osób z niepełnosprawnościami, a także to, jak w Polsce przeprowadzono proces likwidacji gimnazjów.

NIE TYLKO NAJLEPSZE SZKOŁY

– To wizyta, która pierwotnie miała się odbyć w ubiegłym roku, ale plany pokrzyżowała pandemia – wyjaśniła Małgorzata Bielang, pomorska kurator oświaty w trakcie wizyty w Zespole Szkół Katolickich na Obłużu w Gdyni. – Nasi goście przede wszystkim zwracają uwagę na estetykę szkół i ich wyposażenie, które robi na nich duże wrażenie. Podkreślę też, że wybierając szkoły, kierowaliśmy się przede wszystkim chęcią pokazania przekroju kształcenia w Polsce, a nie chęcią prezentacji najlepszych placówek – dodała.

PROBLEMY, Z KTÓRYMI TRZEBA SIĘ ZMIERZYĆ

– W naszej grupie większość stanowią dyrektorzy szkół zawodowych, czego i ja jestem przykładem. Stąd też nasze zainteresowanie szkolnictwem zawodowym. W naszym regionie, ale też w całym Czechach, są problemy z naborem chętnych do tego rodzaju szkół. Chcemy podpatrzeć rozwiązania, które to odmienią – mówi Leos Riha, dyrektor jednej ze szkół zawodowych w rejonie Pardubic.

Czeska delegacja na Pomorzu pozostanie do czwartku. A rewizyta być może już w przyszłym roku.
 

Marcin Lange/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj