Wojewoda pomorski zdecydował o zwiększeniu liczby miejsc covidowych i respiratorowych w szpitalach. To bufor bezpieczeństwa przed czwartą falą pandemii

Wojewoda pomorski wydał decyzję o zwiększeniu liczby miejsc covidowych i respiratorowych w pomorskich szpitalach. To efekt rozpędzającej się czwartej fali koronawirusa.

W regionie nie ma gwałtownego wzrostu liczby chorych, ale przybywa pacjentów wymagających hospitalizacji.

O 30 ŁÓŻEK WIĘCEJ 

– Podjęta została decyzja o zwiększeniu buforu bezpieczeństwa w postaci zwiększenia liczby łóżek covidowych o 260, a respiratorowych o 30. W chwili obecnej największą potrzebą jest zwiększenie ilości łóżek internistyczno-zakaźnych – mówi dr Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki.

Jak zaznacza wojewoda Dariusz Drelich, na ten moment zwiększenie liczby miejsc covidowych nie powinno zaburzać funkcjonowania bieżącej działalności szpitali. Jednak kolejne zmiany w przypadku rosnącej liczby pacjentów covidowych zakłócą pracę placówek.

– Dalsze zwiększanie liczby tych miejsc będzie wiązało się z wyłączeniem niektórych oddziałów. Staramy się, żeby nie były to odziały internistyczne, bo tych najbardziej brakuje – mówi wojewoda.

WOJEWODA APELUJE O ODPOWIEDZIALNE ZACHOWANIA

Dariusz Drelich podkreśla, jak ważne jest noszenie maseczek, trzymanie dystansu, unikanie zgromadzeń i szczepienia.
– Trudno przewidzieć, jak długo ta fala będzie się utrzymywać czy zwiększać, ale odpowiedzialne zachowania pozwolą na to, żeby nie przeciążać służby zdrowia. To bardzo ważne dla nas wszystkich – dodaje.

Na intensywnej terapii w pomorskich szpitalach zajętych jest obecnie 26 łóżek na 57 dostępnych miejsc. 80 proc. pacjentów covidowych w szpitalach stanowią osoby niezaszczepione.

 

Aleksandra Nietopiel/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj