W Ratuszu Głównomiejskim w Gdańsku jest pewne pomieszczenie, które dzisiaj nazwalibyśmy kasą pancerną. I to całkiem sporą. Mury grube na 1,5 metra, małe zakratowane okienko, ogniotrwałe drzwi i bogate zdobienia, które miały… rozświetlić wnętrze.
W „Tajemnicach Pomorza” Daniel Wojciechowski i doktor Andrzej Gierszewski zajrzeli do miejskiego archiwum, w którym trzymano przez setki lat najważniejsze dokumenty.
(fot. Muzeum Gdańska/Dariusz Kula)