Od wyjazdu z Morskiej do Karwin mamy korek na Obwodnicy Trójmiasta w kierunku Łodzi, który powstał po zderzeniu czterech aut. Dostępny jest tylko jeden pas, a do czasu przejazdu musimy dołożyć 40 minut.
To paraliżuje też trasę Kwiatkowskiego, bo w kierunku obwodnicy w kolejce ustawiamy się już na wysokości, uwaga, Unruga. Przez to z kolei fatalnie wygląda też Hutnicza, bo w stronę estakady sznur aut zaczyna się już na wysokości dworca w Cisowej. W kierunku Rumi Hutnicza też przytkana, ale „tylko” do Północnej. Estakada w stronę Obłuża z typowym popołudniowym spowolnieniem – od Janka Wiśniewskiego. A na Janka Wiśniewskiego w stronę Kwiatkowskiego zwalniamy już na węźle Ofiar Grudnia ’70. Wielkopolska w kierunku Karwin przytkana od Gedymina, a Sopocka – od zakrętów.
W Gdańsku pół godziny możemy stracić na Elbląskiej w kierunku Przejazdowa i Spacerowej od Oliwy pod górę.
Obie trasy odradzamy, bo to nie zatory spowodowane większym ruchem, a ruchem wahadłowym.
Dłuższy niż zwykle, bo zaczynający się jeszcze przed Sikorskiego korek na Armii Krajowej w kierunku centrum.
Żołnierzy Wyklętych ze ściskiem od Hynka do Partyzantów, a Grunwaldzka w kierunku centrum – od Abrahama do Żołnierzy Wyklętych.
Brakuje nam dziś pozytywnych informacji, więc oddamy głos panu Darkowi, który melduje, że do ronda w Chwaszczynie od strony Karczemek tracimy tylko 5 minut, od strony Gdańska dojazd płynny, a przejazd Kielnieńską do węzła Osowa również bez utrudnień.