Dodatkowy pas do skrętu w prawo z Rakoczego w Bulońską w Gdańsku ma rozładować korki w okolicy. To pomysł radnych z Piecek-Migowa, którzy wysłali do prezydent Gdańska interpelację w tej sprawie. Jak mówi inicjator wystąpienia – Przemysław Malak z klubu Prawa i Sprawiedliwości – to jedno z trudniejszych miejsc w dzielnicy.
– Tworzą się niebezpieczne sytuacje, próby wymuszenia pierwszeństwa czy brak możliwości wjazdu. Z ulicy Piecewskiej czy Żylewicza skrzyżowania są tam regularnie zablokowane. W opinii mojej, ale też koleżanek i kolegów radnych, sprawę mogłoby rozwiązać utworzenie na skrzyżowaniu Rakoczego i Bulońskiej drugiego prawoskrętu, co spowodowałoby, że więcej samochodów mogłoby wjeżdżać w Bulońską – powiedział.
Warto podkreślić, że pod interpelacją podpisali się wszyscy radni z okręgu numer 3. – Projekt jest skonsultowany z kierowcami i na ich prośbę taką interpelację utworzyliśmy. O wadze problemu świadczy również fakt, że pod pismem podpisało się aż sześciu miejskich radnych ze wszystkich klubów politycznych w Radzie Miasta Gdańska. To dobrze, że łączy nas chęć rozwiązywania codziennych problemów mieszkańców Gdańska, którzy tracą swój czas na staniu w korkach – tłumaczą.
ANALIZA BYŁA, DECYZJI BRAK
Jak udało nam się dowiedzieć – miasto już wcześniej prowadziło na wspomnianym skrzyżowaniu analizy ruchu, które wykazały, że zmiany są konieczne. Nie zapadła jednak decyzja, w jaki sposób cel osiągnąć. Niewykluczone, że urzędnicy będą szukali sposobów jak najmniej inwazyjnych.
Sebastian Kwiatkowski/mk