Zamiast podnosić opłaty, lepiej odzyskiwać długi. Gmina Damnica podjęła decyzję, że stawka za wywóz odpadów w przyszłym roku pozostanie na takim samym poziomie. W zamian samorząd skupi się na ściąganiu należności od osób, które nie wywiązywały się z obowiązku płacenia za śmieci.
Bez podwyżek za odpady i podatki. W gminie Damnica zdecydowano, że od przyszłego roku opłaty nie wzrosną. Zamiast tego samorząd skupi się na egzekwowaniu długów od osób, które unikały płacenia za wywóz śmieci. Jak przyznają władze gminy, już rok temu rozważane było takie rozwiązanie ze względu na pandemię. Jednak wtedy jeszcze negatywne skutków finansowe sytuacji nie były aż tak odczuwalne.
ZAMIAST PODWYŻEK, SKUTECZNA WINDYKACJA
– Czas pandemii jest i tak już finansowo trudny dla nas wszystkich – mówi Grzegorz Kiczmachowski, zastępca wójta gminy Damnica. – Wychodzimy z założenia, ze w przyszłym roku chcemy się skupić nad skuteczną windykacją zaległości w stosunku do osób, które w ogóle nie płacą za wywóz odpadów. Jednocześnie chcemy docenić tych mieszkańców, którzy regularnie opłaty ponoszą. Nie chcemy ich dodatkowo finansowo obciążać. Przyszły rok będzie dla nas czasem odzyskiwania należności z tego roku i z lat ubiegłych. Wszystko po to, aby ten budżet przeznaczony na gospodarkę odpadową jakoś zrekompensować w budżecie gminy.
W gminie nie wzrosną także stawki za podatek od nieruchomości oraz środków transportu. Samorząd podkreśla, że dzięki pozyskiwaniu środków zewnętrznych na inwestycję kondycja budżetu gminy jest dobra. Tym samym nie jest konieczne łatanie dziur finansowych pieniędzmi mieszkańców.
Kinga Siwiec/kan