Twórcy słynnej Gallery New Form – Joanna Segelstrom i jej syn Mikael, których śledczy podejrzewają o oszustwa na dużą skalę i pranie brudnych pieniędzy, uciekli hiszpańskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Mieli zostać przekazani do Polski, ale Centralny Sąd Śledczy w Madrycie nie zastosował wobec nich tymczasowego aresztowania. W zamian nakazał im meldowanie się w budynku sądu, ujawnienie numerów telefonów i obowiązek informowania o zamiarze zmiany miejsca pobytu. – Podejrzani nie zastosowali się do tego i zniknęli bez śladu – informuje zastępca prokuratora regionalnego w Białymstoku Paweł Sawoń.
NIEZROZUMIAŁA DECYZJA HISZPAŃSKIEGO SĄDU
– Nie wziął pod uwagę skali procederu, zarzutów, jakie ciążą na podejrzanych i zastosował tylko tzw. środki wolnościowe. Z naszego punktu widzenia jest to absolutnie niezrozumiałe, niewłaściwe postanowienie sądu. Z uwagi na charakter czynów jakie popełnili podejrzani, to, że ukrywali się bez mała przez trzy lata przed wymiarem sprawiedliwości, wskazywały na konieczność stosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Nie wiemy, dlaczego sąd hiszpański tak nie postanowił. Uzasadnienie w tym zakresie jest niezwykle lakoniczne – zdradza prokurator Sawoń.
Joanna Segelstrom i jej syn Mikael znów są poszukiwani Europejskim Nakazem Aresztowania. Zdaniem śledczych Gallery New Form oszukała około dwa tysiące osób z całej Polski na ponad 300 milionów złotych. Grozi im 15 lat więzienia.