Coś się kończy, coś się zaczyna – tak można podsumować lipiec w sporcie. Zakończyły się znakomite (niekoniecznie dla Polski) rozgrywki Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej, rozpoczęły się za to Igrzyska Olimpijskie w Tokio oraz ruszyła pierwsza kolejka Fortuna 1. Ligi, którą Arka Gdynia zainaugurowała w sposób, który pozostawił wiele do życzenia.
WŁOCHY NAJLEPSZĄ DRUŻYNĄ W EUROPIE
Zwieńczeniem pełnego emocji Euro 2020 był wielki finał, w którym spotkały się reprezentacje Włoch oraz Anglii. Jedni i drudzy przebrnęli przez trudną drogę do finału i w pełni zasłużyli na mecz o najważniejsze trofeum w europejskiej piłce reprezentacyjnej. Po golu Luke’a Shawa Anglicy błyskawicznie wyszli na prowadzenie. Włochom udało się wyrównać dopiero w drugiej połowie, kiedy to dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Leonardo Bonucci. Na tym bramki w podstawowym czasie gry się skończyły, więc doszło do dogrywki, która także nie przyniosła więcej trafień. Mistrza Europy musiały wyłonić rzuty karne, z których zwycięsko wyszli podopieczni Roberto Manciniego. Marzeń Anglików o trofeum pozbawili wcześniej wpuszczeni zmiennicy: Marcus Rashford, Jadon Sancho i Bukayo Saka, którzy nie wykorzystali swoich jedenastek. Bohaterem meczu został bramkarz Gianluigi Donnaruma, który został także wybrany najlepszym piłkarzem turnieju.
IGRZYSKA I DŁUGI OKRAS OCZEKIWANIA NA PIERWSZY MEDAL POLSKI
Igrzyska Olimpijskie w Tokio 2020 ruszyły z rocznym opóźnieniem spowodowanym pandemią koronawirusa. Rywalizacja w 37 dyscyplinach i 339 konkurencjach odbywała się oczywiście bez udziału publiczności. Polscy kibice bardzo się jednak niecierpliwili. Na pierwszy medal musieli czekać aż sześć dni. Złą passę bez medali przerwały Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Sajdak, Marta Wieliczko, Katarzyna Zillmann, które wywalczyły srebro w wioślarskiej czwórce podwójnej kobiet. Bardzo bliski zdobycia medalu był również reprezentant AZS AWFiS Gdańsk – Piotr Myszka. Polak w wyścigu finałowym w windsurfingowej klasie RS :X został zdyskwalifikowany, co pozbawiło go marzeń o medalu olimpijskim. Jeszcze w lipcu Polacy zdołali zdobyć drugi, tym razem nawet złoty medal. Wywalczyła go sztafeta mieszana 4×400 metrów w lekkoatletyce. Karol Zalewski, Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic i Kajetan Duszyński pobili również przy tym rekord Europy i rekord olimpijski.
INAUGURACJA SEZONU I KIEPSKI POCZĄTEK ARKI
Ostatniego dnia lipca fani piłki nożnej ponownie mogli wrócić do śledzenia swojej ulubionej dyscypliny. Do gry wróciła Fortuna 1. Liga, a tam Arka Gdynia, od której kibice wymagali awansu do Ekstraklasy. Początek w wykonaniu gdynian jednak zawiódł. Stracili punkty już w pierwszym spotkaniu, które zremisowali 1:1 z Zagłębiem Sosnowiec, grając u siebie. Jedynego gola dla żółto-niebieskich strzelił 21-letni debiutant Michał Bednarski, który awansował do pierwszej drużyny z rezerw. Arka nie cieszyła się jednak długo z prowadzenia, gdyż 10 minut po wyjściu na prowadzenie, Zagłębie było w stanie wyrównać po bramce z rzutu karnego Alexa Gomesa.
Kuba Krysiewicz/aka