Obrazy, luksusowe auta oraz interesy omawiane na tureckich jachtach. Kulisy przyjmowania łapówek przez Sławomira Nowaka

(fot. Mateusz Ochocki / KFP)

Za pieniądze z łapówek kupował obrazy, licytując je przez szyfrowany komunikator. Szczegóły interesów omawiał na jachcie u wybrzeży Turcji – to szczegóły aktu oskarżenia wobec byłego ministra transportu w rządzie Donalda Tuska Sławomira Nowaka.

W grudniu 2021 roku Prokuratura Okręgowa oskarżyła Sławomira Nowaka o założenie i kierowanie międzynarodową grupą przestępczą, która popełniała przestępstwa korupcyjne. Były minister transportu – jako szef ukraińskiej Państwowej Służby Dróg Samochodowych „Ukravtodor” – miał przyjąć ponad sześć milionów złotych łapówek. Oskarżono go również o pranie brudnych pieniędzy w kwocie blisko ośmiu milionów złotych pochodzących z przestępstw.

INWESTYCJA W OBRAZY

Radio ZET dotarło do szczegółów aktu oskarżenia, w którym prokuratura podała, co Sławomir Nowak robił z pieniędzmi z łapówek. – Były minister budownictwa inwestował w sztukę. Jesienią 2017 roku współpracownik Nowaka, Janusz P., kupił w domu aukcyjnym Desa Unicum za ponad 50 tysięcy złotych dwa obrazy: „Gdańsk” Edwarda Dwurnika i „Chłopcy” Kiejstuta Bereźnickiego. Nowak poprzez komunikator szyfrowany WhatsApp przekazywał mu pozycje dzieł, które go interesowały i udzielał instrukcji w czasie licytacji. Obrazy zawisły w domu u Janusza P. – czytamy. Prokuratorzy napisali w akcie oskarżenia, że Nowak przychodził co jakiś czas popatrzeć na dzieła. – Obrazy zostały zapisane w testamencie synowi Nowaka – podano.

LUKSUSOWE SAMOCHODY I NIERUCHOMOŚCI

W materiale zaznaczono, że Janusz P. kupił dla Nowaka samochód Range Rover Velar za prawie 400 tysięcy złotych. – Auto stało na parkingu podziemnym w Gdańsku, a Nowak korzystał z niego w weekendy, kiedy wracał do Polski z Ukrainy. Nowak miał kartę pojazdu, dowód rejestracyjny i kopię ubezpieczenia. Janusz P. płacił jednak wszystkie mandaty za Nowaka – pisze Radio ZET, powołując się na śledczych. Portal podał ponadto, że współpracownik Nowaka kupował dla niego także nieruchomości.

PROCEDER PRZYJMOWANIA ŁAPÓWEK PRZEZ NOWAKA

– Jak według prokuratury Nowak przyjmował łapówki? Główną rolę odgrywał w tym Janusz P., który wykonywał polecenia Nowaka. Zakładał spółki, wpłacał i wypłacał pieniądze. Łapówki przyjmowano głównie w postaci fikcyjnych umów za usługi doradcze. W tym celu założono spółki, m.in. na Cyprze. Łapówkami według śledczych miały też być wpłaty na kapitał spółek, których dokonywali biznesmeni zainteresowani kontraktami budowlanymi na Ukrainie. Łapówki przyjmowano także w gotówce, np. w reklamówkach po ubraniach czy kosmetykach. Również sam Nowak miał przewozić przez granicę dolary i euro z Ukrainy – napisano.

Według śledczych pieniądze przechowywał Janusz P. w sejfie w domu rodziców w Żaganiu. – Nowak trzymał gotówkę w pudełku po butach oraz w sejfie w mieszkaniu matki. Do spotkań, na których ustalano szczegóły interesów z tureckim biznesmenem, zainteresowanym kontraktami na Ukrainie, doszło w Stambule. Nowak i Janusz P. nie płacili za hotel ani za atrakcje w czasie pobytu. Szczegóły biznesów według prokuratorów omawiano na statku – czytamy.

 

PAP/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj