Okaza?a wygrana po ?wietnej, drugiej po?owie meczu. Grupa Sierleccy Czarni S?upsk pokonali w S?upsku Ene? Abramczyk Astori? Bydgoszcz 99:78 i po raz kolejny otworzyli oczy niedowiarkom.
Astoria, dru?yna graj?ca coraz lepiej i wymieniana jako kandydat do gry w play off, zosta?a odprawiona w S?upsku ró?nic? a? 21 punktów, na któr? zupe?nie nie zanosi?o si? po wyrównanej pierwszej po?owie. Czarni znów pokazali, ?e nie s? przypadkowym wspó?liderem Energa Basket Ligi.
MOCNY RYWAL Z BYDGOSZCZY
Gra dru?yny Astorii od 7-8 kolejek mo?e si? bardzo podoba?. Od pierwszych sekund wywieraj? na rywalu presj? w obronie i w ataku. Trener Artur Gronek ?wiadomie wykorzystuje pe?ny sk?ad, cz?sto dokonuj?c zmian. Utalentowani polscy gracze odgrywaj? w zespole nieprzypadkowe role. Maj? zaufanie, minuty do grania i wa?ne zadania. Tak jak Micha? Krasuski, który pojawi? si? w pierwszej pi?tce zespo?u i mia? za zadaniem uczyni? koszmarnym boiskowe ?ycie Beau Beecha oraz odgryza? si? mu w ataku. To pierwsze wysz?o ?rednio, to drugie ?wietnie. Krasuski by? tak pewny w rzutach za trzy, ?e pobi? swój rekord punktowy sezonu trafiaj?c wy??cznie takie rzuty (5 na 7 prób). Gracze tacy jak Jakub Nizio? czy Mateusz Z?bski prezentuj? ju? klas? godn? ekstraklasy. Kontuzja jak? w po?owie spotkania odniós? Z?bski mia? wp?yw na dalsz? cz??? meczu. Dru?yna z Bydgoszczy umie gra? bez kompleksów, zespo?owo i momentami efektownie.
Tyle komplementów pod adresem rywali, bo Czarnych te? je? za co pochwali?. ?wietna druga po?owa, nieco przes?oni?a wcale nie najgorsz? pierwsz? ods?on?. W I i II kwarcie gospodarze kilkakrotnie ?apali dobry rytm gry, odskakiwali na 6-8 punktów, ale rywal zwykle mia? na to odpowied?. Ka?dy brak dyscypliny w obronie, spó?niony powrót pod w?asny kosz, z?e przekazanie krycia by?o karane punktami rywali. A ?e Astoria trafia?a fenomenalnie za trzy punkty do przerwy uzyska?a niewielk? przewag?.
MARCUS LEWIS, WITAMY NA POK?ADZIE
Czarni dowiedli, ?e s? dru?yn? nie tylko lepsz?, ale i wci?? rozwijajac? si?. Trafienie 19 z 21 rzutów wolnych przez do niedawna najgorsz? w tym elemencie dru?yn? w lidze, z jednej strony budzi uzasadnion? rado??, a z drugiej udowadnia jak istotny wp?yw na wynik mo?e mie? ten element gry.
W Czarnych znów mamy tak?e wi?cej gry zespo?owej (24 asysty), a ta daje wi?ksz? rado?? i graczom i kibicom.
Coraz bardziej integruje si? sportowo z zespo?em Marcus Lewis. Ale to co w nim najlepsze, to ?wietna sprawno?? po??czona z fizyczno?ci? i umiej?tno?ci? wykreowania „czego? z niczego”. A tego Czarnym bardzo brakowa?. Ju? tylko wisienk? na torcie jest efektowna gra Lewisa, na której zawsze mo?na zawiesi? kibicowskie oko. Rzadko zdarza si? aby gracz dosta? gor?c? owacj? za akcj?, z której nie by?o punktów. A tak si? zdarzy?o w niedzielnym meczu, kiedy Lewis pobieg? z pi?k? wzd?u? ko?cowej linii by efektownie „zapakowa?” pi?k? do kosza nad obro?cami. Minimalnie i pechowo akcja by?a nieskuteczna, a warta braw.
TRENERZY CHWAL? T? SAM? DRU?YN?
Znów doskona?y mecz rozegra? Beech, nie tylko autor 24 punktów ale i 12 zbiórek. Od pierwszych minut pieczo?owicie pilnowany zagra? nieco inaczej ni? zwykle. Zamiast punktów z dystansu wi?cej widzieli?my jego wej?? na kosz, co zaskoczy?o rywali. A „trójki” i tak nie uciek?y. Dwie wpad?y w idealnym momencie, w tym jedna na pi?? minut przed ko?cem daj?c Czarnym wyra?n? ju? przewag? 88:72. Ale co wa?niejsze podci??o to ostatnie nadzieje rywali, ?e na odniesienie sukcesu w S?upsku.
W tak swobodnie graj?cej dru?ynie znowu punktowo odnalaz? si? Marek Klassen (cztery trójki), za zupe?nie niezauwa?ony zosta? s?abszy punktowo wyst?p najlepszego strzelca zespo?u Billy Garretta.
Na koniec kibice dostali przyjemno?? zobaczenia w akcji m?odych wychowanków klubu – Przemys?awa Szczepanka i Micha?a Oleksego. Ten drugi, filigranowy obro?ca, wszed? na boisko z bardzo mocnym i wyra?nym postanowieniem zdobycia punktów w ci?gu 46 sekund, co mu si? efektownie uda?o.
– Przegrali?my z dru?yn? lepsz? i nie ma co do tego w?tpliwo?ci – wyzna? na pomeczowej konferencji trener Artur Gronek, który mimo tej kurtuazji wygl?da? na przybitego. I nie mo?e to dziwi?. W kontek?cie walki o play off by? to dla bydgoszczan bardzo wa?ny mecz. Zako?czy? si? klap?, cho? przez trzy kwarty trener Gronek móg? mie? realne widoki na sukces. Rywal by? jednak za dobry.
Co zrozumia?e, komplementowa? te? graczy trener Mantas Cesnauskis, który nazwa? mecz swojej dru?yny bardzo dobrym, a mo?e i najlepszym w tym sezonie. – ?wietnie wykonywane rzuty wolne, dobra obrona i zdecydowana wygrana (42:27) w zbiórkach to klucze do zwyci?stwa – przekonywa? trener.
HISTORIA ZAPUKA?A DO GRYFII
Publiczno?? z du?ym zaciekawieniem oczekiwa?a wej?cia na parkiet bardzo utalentowanego Andrzeja Pluty juniora i si? nie zawiod?a. Syn jednej z najwa?niejszych postaci polskiej koszykówki chwil? po wej?ciu kapitalnie ogra? nie byle jakiego obro?c? jakim jest Jakub Musia?a i trafi? za trzy punkty. Chwil? pó?niej wpad? mu drugi rzut dystansowy. G?os spikera oznajmuj?cy: „Andrzeje Pluta – za trzy punkty” zabrzmia? niczym g?os ducha historii, jaki od dwudziestu z gór? lat ró?nymi meandrami pobrzmiewa w wys?u?onej, s?upskiej hali. Ostatni raz te same s?owa pad?y w Gryfii niemal równo 11 lat temu. 11 grudnia 2010 roku Andrzej Pluta senior, gracz Czarnych w jednym z sezonów, po raz ostatni trafi? w s?upskiej hali swój firmowy rzut trzypunktowy. Gra? wówczas w Anwilu W?oc?awek, rzuci? 15 punktów, ale jego zespó? przegra? 96:85. Cz??? historii koszykówki zatoczy?a prawdziwe ko?o.
By?o to niejedyne tego dnia odniesienie do historii, cho? kolejne wi??e si? ze sportem w sposób bolesny. Tu? przed spotkaniem, minut? ciszy uczczono ?mier? s?upskiego kibica Przemka Czai. Od dramatycznej i tragicznej ?mierci 13-latka mijaj? w?a?nie 24 lata. Okres, w którym od ko?yski doros?a zupe?nie nowa generacja kibiców, którzy ponad pokoleniowo i niezmiennie wspieraj? dru?yn? na dobre i na z?e. W tym sezonie na dobre, bo zespó? dokonuje rzeczy du?ych.
Koszykarscy eksperci w ocenie s?upskiej dru?yny dziel? si? obecnie na dwie grupy. Tych, którzy ju? si? przekonali i uwa?aj?, ?e w tym sezonie b?dzie ona rewelacj?. Oraz tych, którzy przewiduj? rych?e nadej?cie serii pora?ek i nieuchronny spadek w tabeli. Ta druga grupa maj?c w swoich szeregach zarówno w?tpi?cych jak i nieprzejednanych, z meczu na meczu topnieje. Na razie Czarni nic sobie nie robi? ani z jednych, ani z drugich. Wygrywaj?!
Krzysztof Na??cz
Czarni: Beech 24(2×3), Klassen 18(4), Witli?ski 4, Garrett 8(1), Lewis 18(2) oraz Jankowski 6(2), Young 10, Musia? 3(1), S?upi?ski 6, Oleksy 2, Kulikowski 0, Szczepanek 0
Astoria: Camphor 15(4), Z?bski 8, Washpun 10, ?avars 6, Krasuski 15 oraz Nizio? 10, Pluta 7, Chyli?ski 7, Hemndon 0, K?del 0, Aleksandrowicz 0