Siedemnaście mil morskich na północ od Władysławowa zatonął kuter rybacki. Jego trzyosobowa załoga zdążyła nadać drogą radiową sygnał MAYDAY i ewakuować się na tratwę, gdzie czekała na pomoc. W skoordynowanej akcji ratowniczej wzięły udział między innymi jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, Marynarki Wojennej RP i Straży Granicznej.
Rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Rafał Goeck powiedział, że sygnał alarmowy załoga kutra nadała o godzinie 17.02.
W porcie we Władysławowie na rybaków czekały rodziny. Wszyscy członkowie załogi kutra są zdrowi. Akcja ratownicza trwała nieco ponad 1,5 godziny.
Przyczyny zatonięcia jednostki WŁA-67 zbada teraz Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich.
IAR/mm