Trzech podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej czerpiącej korzyści z cudzego nierządu zatrzymali policjanci z CBŚP. Śledztwo, w którym występuje już 16 podejrzanych, nadzoruje pomorska Prokuratura Krajowa. Według wyliczeń śledczych członkowie gangu mogli zarobić ponad 2,5 mln zł.

Zatrzymani mają od 24 do 31 lat. Są podejrzani o przestępstwa związane z wolnością seksualną i obyczajnością oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono mienie warte blisko milion złotych. Zatrzymanym grozić może kara pozbawienia wolności do dziesięciu lat.

– Śledztwo prowadzone jest od blisko dwóch lat. Z zebranego materiału wynika, że członkowie grupy w latach 2015–2020, m.in. w Gdańsku, Słupsku, Koszalinie, Lęborku oraz innych miastach województwa pomorskiego zajmowali się prowadzeniem agencji towarzyskich, tzw. „mieszkaniówek”. Wszystko wskazuje na to, że w tym czasie w kilkunastu miejscach mogło „pracować” kilkadziesiąt kobiet, świadczących usługi – mówi podinsp. Iwona Jurkiewicz z CBŚP.

ODDAWAŁY POŁOWĘ PIENIĘDZY

– Kobiety werbowane były za pośrednictwem m.in. portali internetowych. Członkowie grupy organizowali im miejsce pracy, przygotowywali ogłoszenia dotyczące zlecenia, a także zapewniali im ochronę. W zamian za to kobiety oddawały połowę zarobionych pieniędzy. Większość kobiet „pracujących” w agencjach stanowiły Polki – dodaje policjantka.

W sprawie jest łącznie 16 podejrzanych, w tym trzy osoby podejrzane o kierowanie grupą przestępczą. Wśród podejrzanych są także ludzie posiadający przeszłość kryminalną, aktywnie uczestniczący w strukturach pomorskiego półświatka przestępczego, karani m.in. za uprowadzenia, rozboje, wymuszenia rozbójnicze czy inne przestępstwa kryminalne.

Grzegorz Armatowski/ua